Dariusz Wierzchoś

Polscy anarchiści podczas rewolucji i wojny domowej w Rosji (1917–1920)

wygłoszone w maju 2014, wydane drukiem 2016

      Wielka wojna

      W republikańskiej Rosji

      Od republiki do czerwonej dyktatury

      W szeregach Machny

      Koniec marzeń o utopii

      Bibliografia

Wielka wojna

Trwająca od 1914 roku I wojna światowa pustoszyła Europę. Uczestniczące w niej państwa poświęcały coraz to nowe rzesze ludzi, by na frontach osiągnąć zamierzone cele. Tym, co wpłynęło na zmiany i zaktywizowanie się ruchów politycznych oraz narodowościowych w Europie poza wojną, był wybuch rewolucji lutowej w Rosji. Kraj ten, walczący w obozie Ententy przeciw Niemcom i Austro-Węgrom, uwikłał się w konflikt, który z roku na rok pogarszał sytuację zwykłych ludzi. Płace od początku wojny wzrosły o 100%, zaś ceny o 300%[1]. Z kolei klasa rządząca nie zdawała sobie sprawy z powagi sytuacji i wydawało się jej, że życie toczy się normalnie[2]. Dodatkowo sytuację zaogniły rzesze uchodźców, które przybywały z zachodnich rubieży kraju oraz zła sytuacja polityczna. Oliwy do ognia dolały rozruchy, które wybuchły w Piotrogrodzie 23 lutego (8 marca) 1917 roku. W dniach 24–25 lutego (9–10 marca) 1917 roku strajki zaczęły przybierać na sile. Policja oraz wojsko nie podjęły się stłumienia wystąpień[3]. Car Mikołaj II rozwiązał ukazem podpisanym 25 lutego (10 marca) 1917 roku. Deputowani nie zastosowali się do polecenia władcy i utworzyli Tymczasowy Komitet Dumy Państwowej. Jego przewodniczącym został jeden z czołowych działaczy Związku 17 października (oktiabrystów) – Michaił Rodzianko[4]. W skład tego ciała weszli członkowie różnych ugrupowań politycznych funkcjonujących wtedy w Dumie. Wśród nich byli: mienszewicy, reprezentowani, nacjonaliści, umiarkowani prawicowcy[5]. Oprócz tego tworzyły go inne ugrupowania: kadeci (konstytucyjni demokraci), październikowcy, postępowcy (progresiści) oraz trudowicy[6]. 27 lutego (12 marca), w Pałacu Taurydzkim powstał Tymczasowy Komitet Wykonawczy Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich. Tego samego dnia został zdobyty arsenał. Rewolucjoniści zapewnili sobie dostęp do broni. W związku z nabrzmiewającą sytuacją następnego dnia było już po wszystkim. W stolicy nie było dawnej władzy, a rewolucja lutowa zwyciężyła[7], a w Piotrogrodzie utworzony został Rząd Tymczasowy.

W republikańskiej Rosji

Rewolucja lutowa spowodowała, że otworzyły się bramy więzień, w których swe wyroki odsiadywali przeciwnicy caratu. Byli to na ogół działacze niepodległościowi reprezentujący różne narodowości zamieszkujące tereny Rosji carskiej. Pośród nich znajdowali się również zwolennicy różnych opcji politycznych, którzy dotychczas byli postrzegani przez carat jako zaciekli wrogowie monarchii. W tej masie znaleźli się również polscy anarchiści, pochodzący głównie z terenów Królestwa Polskiego. W wielu wypadkach byli to zwolennicy Michaiła Bakunina oraz Piotra Kropotkina, którzy zapoznali się z ich pracami drukowanymi w głębi imperium Romanowów. Publikacje te różnymi drogami docierały do Królestwa Polskiego[8]. Nie można zapominać również, że na terenie zaboru rosyjskiego myśl Bakunina przybierała materialna formę w postaci polskojęzycznych ulotek czy krótkich opracowań[9]. Fakt znajomości myśli Bakunina czy innych teoretyków anarchizmu oraz języka rosyjskiego spowodował, że polscy anarchiści przebywający w Rosji nie mieli żadnych problemów z adaptacją w nowych rewolucyjnych porządkach. Natychmiast włączyli się w wir życia politycznego, próbując doprowadzić do urzeczywistnienia koncepcji społeczeństwa funkcjonującego na zasadach równości i dobrowolności, odrzucającego jednakże ustrój państwowy, kapitalizm i wszelkie formy wyzysku.

Jednym z najbardziej znanych działaczy owego okresu był Jan Wacław Machajski. Nie był on wprawdzie klasycznym anarchistą, lecz jego poglądy, w których głosił powstanie społeczeństwa bezklasowego, krytykę działań socjalistów, inteligencji, noszą pewne znamiona ideologii anarchistycznej. Znał on dość dobrze pisma Bakunina z okresu swojej młodości.

Do kręgu osób oscylujących wokół anarchizmu na ówczesnym gruncie moskiewskim można zaliczyć również Piotra Jagodzińskiego, który związany był z Polską Partią Socjalistyczną, gdzie znany był pod pseudonimem „Mały”[10]. Za działalność antycarską został skazany na karę więzienia, którą odbywał w moskiewskich Butyrkach. Zetknął się tam z młodym anarchistą ukraińskim Nestorem Machną[11]. Trudno wskazać, na ile Jagodziński podczas odbywania kary zmienił swe poglądy i skierował się w stronę anarchizmu. Wiadomo jednak, iż po powrocie do Polski spotykał się z Nestorem Machną i wspierał go materialnie podczas jego bytności w Warszawie w 1923 roku[12].

W okresie, gdy po terytorium rosyjskim rozlała się rewolucja, Polacy byli jednymi z dość aktywnych działaczy w ruchu anarchistycznym. Część z polskich anarchistów przebywająca zupełnie legalnie w głębi terytorium rosyjskiego cieszyła się wolnością i działała nadzwyczaj aktywnie. Jedną z takich osób był działacz Polskiej Partii Socjalistycznej Stanisław Walęczewski, który współtworzył Niżnonowogrodzką Federację Anarchistyczną[13]. Walęczewski znalazł się tam w związku z ewakuacją ludności, urzędów i fabryk z terenów Królestwa Polskiego objętych działaniami wojennymi.

Po przyjeździe do Niżnego Nowogrodu Walęczewski związał się z lewicowymi eserowcami, a jednocześnie ściśle współpracował z bolszewikami[14]. Ze względu na to, iż lewicowym eserowcom bliżej było do anarchistów niż do bolszewików, można zaryzykować twierdzenie, iż Walęczewski w owym czasie był zwolennikiem idei wolnościowej. W tym samym czasie razem ze Stanisławem Walęczewskim w Niżnym Nowogrodzie przebywał inny mieszkaniec Warszawy – Michał Blaszko, również członek PPS[15].

Jego działalność nie uszła uwadze warszawskich policjantów. W związku z tym zmuszony był uciekać do Francji[16]. Podczas pobytu w Paryżu Michał Blaszko związał się z anarchistyczną organizacją Chleb i Wola[17]. Z rozkazu organizacji powrócił do Warszawy i zorganizował grupę anarchistyczną Czerwona Ręka działającą w jednej z warszawskich fabryk[18]. Podczas przygotowań do akcji został aresztowany i skazany przed sądem na długoletnie więzienie. W latach 1914–1917 Michał Blaszko odbywał zasądzona karę w cytadeli warszawskiej, gdzie spotkał Feliksa Dzierżyńskiego[19]. W Niżnym Nowogrodzie Blaszko znalazł się w 1917 roku[20]. Z więzienia wyszedł dopiero po rewolucji lutowej. Niemal natychmiast przystał do miejscowych anarchistów. Był jednym z redaktorów niżnonowogrodzkiego organu prasowego anarchistów „Pod Czarnym Sztandarem”[21]. Jego działalność przerwały dopiero kwietniowe aresztowania związane z podjętą przez bolszewików w Moskwie roku próbą likwidacji anarchistów. Został on wówczas aresztowany, a jego dalsze losy są nieznane[22].

Nieco inna była historia działającego razem w z Michałem Blaszko w Czerwonej Ręce Józefa Friszlanda, który z anarchistami współdziałał od około 1908 roku[23]. Wtedy to carska policja wpadła na trop grupy anarchistycznej, której członkiem był między innymi Friszland. Dalsze śledztwo i przesłuchania doprowadziły do procesu przed Sądem Okręgowym w Warszawie. 9 marca 1914 roku Józefa Friszlanda uznano za winnego w związku z próbą ustanowienia w Warszawie komuny anarchistycznej oraz usiłowaniami napadów i zabójstw urzędników carskich oraz obalenia siłą ustroju imperium rosyjskiego[24]. Otrzymał wówczas 9-letni wyrok katorgi[25]. Do wybuchu rewolucji Józef Friszland przebywał w więzieniu w Orle[26]. Gdy opuścił bramy więzienia w lutym 1917 roku, przeniósł się do Piotrogrodu, gdzie rozpoczął działalność wśród tamtejszych anarchistów[27]. Po przewrocie październikowym rozpoczął służbę w Armii Czerwonej, a po zakończeniu działań wojennych i demobilizacji wstąpił do partii[28].

Podobne życiorysy mieli inni polscy anarchokomuniści, tacy jak: Michał Sawicki[29], Józef Skomski[30], Józefa Skuza[31], Rozalia Asłanowa[32], Zinaida Szparina Wajner (Szymka Niesieliewa)[33], Fanny Stawska[34], Mojsiej Edelman[35], Lija Frankfurt[36], Izaak Szypkiewicz[37], Dawid Terszmil[38], Józef Wojciechowski[39], Abram Frenkiel[40]. Wśród tych wszystkich anarchistów należy wymienić również postać Włodzimierza Kamińskiego, syna Konstantego, urodzonego w 1889 roku[41]. Źródła archiwalne nie wspominają nic o jego pochodzeniu etnicznym[42]. Biorąc pod uwagę imię jego ojca, można domniemywać, iż mógł być Polakiem.

Pierwsze wzmianki o działalności Kamińskiego pośród anarchistów pochodzą z 1910 roku[43]. Za udział w Grupie Inicjatywnej Anarchistów Południa w Kijowie został skazany na karę 4 lat i 8 miesięcy, którą miał odbyć w Rydze[44]. W związku z trudnym charakterem osadzonego i konfliktami ze współwięźniami Kamińskiego przeniesiono do powiatu pinczugskiego w gminie jenisejskiej, gdzie zastała go rewolucja lutowa[45]. Gdy fala wrzenia rewolucyjnego opadła, wraz z wieloma katorżnikami opuścił miejsce odbywania kary. Z miejsca odosobnienia przeniósł się do Krasnojarska, gdzie 10 kwietnia 1917 roku z ramienia anarchistów wszedł do Komitetu Wykonawczego Krasnojarskiej Rady Delegatów Robotników i Żołnierzy[46]. Do momentu przewrotu bolszewickiego Włodzimierz Kamiński był bardzo aktywnym działaczem politycznym i publicystą[47]. Po tym okresie okazał się przeciwnikiem i krytykiem bolszewików, za co został kilkakrotnie aresztowany[48]. Niestety nie wiadomo, co się z nim później stało[49].

Od republiki do czerwonej dyktatury

Tymczasem sytuacja w Rosji coraz bardziej zmierzała ku przewrotowi. Rządzący krajem Rząd Tymczasowy nie zakończył trwającej wojny, która pogłębiała gospodarczą ruinę w Rosji. Nie zgadzał się na „pokój za wszelką cenę” i chciał kontynuować walkę aż do zwycięstwa. Nie czynił też nic w celu poprawy sytuacji materialnej tych, którzy najbardziej ucierpieli w wyniku wojny, nie przeprowadził reformy rolnej[50]. Narastanie niezadowolenia w kraju powodowała też przedłużająca się walka o władzę. W jej wyniku następowały zmiany personalne w rządzie. W związku z nabrzmiewającą sytuacją 7 (20) lipca 1917 roku książę Jerzy Lwow zrezygnował z zajmowanego stanowiska premiera, a jego miejsce zajął Aleksander Kiereński, który zachował tekę ministra wojny i marynarki [51]. Rekonstrukcja rządu nie zmieniła nic, nowy premier również chciał wygrać wojnę za wszelką cenę. Działania te prowadziły do pogorszenia sytuacji w kraju. Rząd i Kiereński marnotrawili cenny czas na bezowocną działalność[52]. Rosja była słaba, potrzebowała kogoś, kto przywróci porządek. Tym człowiekiem okazał się generał Ławr Korniłow.

W obliczu trudnej sytuacji kraju podjął decyzję o dokonaniu puczu 25 sierpnia (7 września) 1917 roku, wysyłając 3. Korpus Kawalerii dowodzony przez generała Aleksandra Krymowa do Piotrogrodu[53]. Większość Rosjan wiedziała, że gra toczyła się o zastąpienie Rządu Tymczasowego dyktaturą wojskową[54]. W momencie wysłania oddziałów generał Korniłow zażądał, by wszyscy ministrowie podali się do dymisji. Być może gdyby działania generałów Korniłowa i Krymowa powiodły się, zakończyliby oni wojnę, która coraz bardziej wyniszczała Rosję. Jednak pucz się nie powiódł. Jednym z głównych powodów jego fiaska było przyłączenie się bolszewików do walki w obronie rewolucji. Ich agitatorzy przeniknęli do jednostek podległych generałowi Krymowowi w celu zniechęcenia żołnierzy do jakichkolwiek działań[55].

Pucz zorganizowany przez generała Korniłowa nie przyniósł spodziewanych efektów. Generałowie, którzy opowiedzieli się po jego stronie, zostali osadzeni w areszcie w Bychowie, a generał Aleksander Krymow popełnił samobójstwo[56]. Sytuacja została chwilowo opanowana. Jednakże nadchodził czas przewrotu.

Przebywający w Finlandii Włodzimierz Lenin, który był zmuszony uciekać z Rosji za działalność opozycyjną w stosunku do Rządu Tymczasowego, śledził przebieg wydarzeń. Rozwój sytuacji utwierdził go w przekonaniu, że warunki dojrzały do tego, aby dokonać przewrotu[57]. Powrócił zatem do Rosji. 10 (23) października 1917 roku na posiedzeniu Komitetu Centralnego Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji bolszewików – SDPRR(b) Lenin przedstawił referat. Stwierdził w nim, że sytuacja międzynarodowa i wewnętrzna jest dobra do wzniecenia powstania[58]. Referat Lenina był podstawą rezolucji o rozpoczęciu powstania. Komitet przyjął ją większością głosów. Przeciw niej opowiedzieli się tylko dwaj członkowie Komitetu Centralnego. Byli nimi: Lew Kamieniew i Grigorij Zinowiew[59]. Wysunęli oni następujące argumenty: powstanie nie będzie mieć charakteru masowego, powstania nie poprze armia[60]. Jednak ludzie planujący akcję nie przejęli się dwoma przeciwnikami w swojej partii. Działali dalej. 12 (25) października 1917 roku Komitet Wykonawczy Piotrogrodzkiej Rady Delegatów Robotniczych i Wojskowych utworzył Komitet Wojskowo-Rewolucyjny. Na jego czele stanął Lew Trocki[61]. Twór ten był głównym organem, który przygotowywał powstanie zbrojne[62]. Bolszewików wsparli również anarchiści, którzy wykazali się w owym momencie brakiem orientacji i pragmatyzmu ideowego[63].

Akcję przygotowywano w tajemnicy. Jednak cała zasłona tajemniczości opadła za sprawą Lwa Kamieniewa i Grigorija Zinowiewa[64]. O przygotowaniach wiedział również Rząd Tymczasowy, jednak nie podjął on radykalnych działań[65].

Pierwsze starcie nastąpiło 24 października (6 listopada) 1917 roku. W godzinach porannych oddział podchorążych pozostający na usługach rządu zajął drukarnię, która wydawała gazetę „Robotnicza Droga”, a inne wojska rządowe obsadziły mosty na Newie i ważniejsze gmachy[66]. Jednak ta sytuacja nie trwała długo. Następnego dnia rewolucjoniści przejęli kontrolę nad największymi obiektami w mieście. Aleksander Kiereński, premier Rządu Tymczasowego, uciekł z miasta, a Pałac Zimowy, gdzie toczyły się jego obrady, ostrzelano z krążownika Aurora i zdobyto przy pomocy żołnierzy wiernych rewolucji[67]. W tym samym czasie moskiewscy rewolucjoniści szturmowali Kreml. Jednym z uczestników szturmu na pałac był Konrad Świerczyński[68]. Podczas wydarzeń październikowych Świerczyński nie skłaniał się otwarcie ku idei anarchizmu. W owym czasie można już dostrzec w jego życiu pewne wpływy tej idei. Już jako młody chłopak od 1907 roku angażował się w akcje noszące znamiona terroru ekonomicznego i demonstrował poparcie dla poglądów hiszpańskiego działacza anarchistycznego Francisco Ferrera[69].

Tymczasem, gdy na ulicach Piotrogrodu dokonywano przewrotu, trwały obrady II Zjazdu Rad Delegatów Robotniczych i Żołnierskich. Na zjeździe tym bolszewicy umocnili swoją władzę, zaś po jego zakończeniu zaczęli ją rozszerzać na cały kraj. Jednak w tamtym okresie wielu mieszkańców Rosji nie miało pojęcia o wadze wydarzeń. Formalnie Rady, które istniały od końca lutego 1917 roku i występowały jako siła współrządząca (drugą był Rząd Tymczasowy), przejęły wtedy całą władzę. Trudno to uznać za wydarzenie rewolucyjne. Było to poniekąd powtórką z pierwszych dni rewolucji lutowej[70]. Jednak dalsze działania bolszewików powiodły się. Ich wynikiem był zupełny rozkład władzy państwowej, który przebiegał niezauważalnie przy znakomitej manipulacji uczuciami ludzi[71]. Jednocześnie bolszewicy dążyli do całkowitego przejęcia władzy i tym samym dość szybko uświadamiali anarchistom, że nie zamierzają ich wspierać[72]. Za przykład mogą posłużyć ogłoszenie Deklaracji Praw Narodów Rosji czy powołanie Rady Komisarzy Ludowych, centralizacja własności pod pozorem kolektywizacji czy wreszcie przemożna chęć zawłaszczenia całej władzy[73]. Bolszewicy dość szybko zaczęli spychać na margines polityczny działaczy anarchistycznych. Zaś ci w naturalnym odruchu szybko zajęli stanowisko antybolszewickie.

W owym czasie, gdy Piotrogród był stolicą młodej republiki bolszewickiej, pochodzący ze Smorgony (obecnie Białoruś) Aba Gordin wraz z bratem Zajewem Wolfem sformułowali ideę pananarchizmu[74], którą ogłosili w Piotrogrodzie i Moskwie na jej bazie stworzyli Unię Pięciu Wyzyskiwanych: robotnika, mniejszości narodowej, kobiety, młodości i indywiduum[75]. Na uwagę w programie braci Gordinów zasługuje punkt dotyczący mniejszości narodowych. Łączył się z problemem prześladowań, który w mniemaniu braci wyeliminować miała koncepcja kosmizmu[76]. Jednym z czołowych przedstawicieli tej myśli filozoficznej był syn polskiego zesłańca Konstanty Ciołkowski. Można zatem stwierdzić, iż również jego myśl, choć nie stricte anarchiczna, miał wpływ na ruch anarchistyczny.

Tymczasem w marcu 1918 roku bolszewicy przenieśli ośrodek władzy do Moskwy. Istniały już na tamtejszym gruncie mocno zakorzenione federacje anarchistyczne, które działały nadzwyczaj prężnie. Ich członkami byli również Polacy, który byli bardzo aktywnymi działaczami. W owym czasie istniała również sekcja polska moskiewskiej grupy anarchistów-indywidualistów[77]. Wyczerpujące świadectwo na temat ich udziału w ruchu anarchistycznym dał Jerzy Bandrowski w swej powieści zatytułowanej Wściekłe psy[78]. Brat Juliusza Kadena opisał w niej w sposób bardzo szczegółowy codzienne życie moskiewskich anarchistów, w szczególności polskich wyznawców idei wolnościowej. Jerzy Bandrowski w swej powieści opowiedział o życiu i działalności swojego przyjaciela Popiołki i Polaka pochodzącego z Mazur, którzy działali w grupie anarchistycznej noszącą nazwę Topór[79]. Trudno wskazać, na ile były to fikcyjne postacie ze względu na to, że Jerzy Bandrowski mógł poznać polskich anarchistów podczas swojego pobytu w Moskwie.

Współcześnie wiadomo jednak, iż jednym z wielu Polaków, którzy byli aktywnymi propagatorami idei anarchistycznej na gruncie moskiewskim, był Kazimierz Kowalewicz. Działał w grupie literatów współtworzącej między innymi gazetę „Anarchia”[80].

Rosyjscy wolnościowcy, w tym także moskiewscy, działali bez przeszkód do kwietnia 1918 roku. Taka sytuacja rodziła dla bolszewików niebezpieczeństwo utraty władzy terenie, gdzie nie mieli jeszcze dostatecznego poparcia. Anarchiści wykazywali dużą swobodę w działaniu. W wielu wypadkach pod przykryciem idei dokonywali samowolnych rekwizycji, morderstw i gwałtów[81]. Bolszewicy zauważyli ten problem i chcieli go rozwiązać. Jednakże anarchiści szybko zdobywali zwolenników, którzy posiadali broń, co powodowało, iż zajmowali coraz to więcej i więcej terenów w kraju. Najlepiej sytuację z terenu odzwierciedlała ówczesna Moskwa[82]. W mieście bolszewików anarchiści byli problemem większym niż inne elementy antyrewolucyjne. Na małej powierzchni skupiło się bowiem kilka tysięcy ludzi wyznających idee trzeciej rewolucji[83]. Oprócz tego obawiali się oni utraty władzy w mieście, które obrali na stolicę swego państwa. 11 kwietnia 1918 roku na wniosek Feliksa Dzierżyńskiego zostało zwołane pilne posiedzenie Wszechrosyjskiej Komisji Nadzwyczajnej – WCzK[84]. Podjęto na nim decyzję o likwidacji wszystkich ośrodków działalności anarchistycznej w Moskwie. Celem numer jeden był Dom Anarchii na ulicy Mała Dmitrowka 6[85]. Do akcji wykorzystano 4. Wiaziemski Pułk Strzelców Łotewskich[86]. 11 kwietnia zatwierdzono ostateczne plany i niezwłocznie przystąpiono do akcji[87]. Pacyfikacja nie przebiegała zbyt sprawnie, bowiem anarchiści stawili opór i wywiązała się strzelanina. Przeciwnik był jednak silniejszy i 13 kwietnia cała akcja likwidowania głównego punktu dowodzenia i zebrań anarchistów się zakończyła[88].

Tragizm rozgrywających się wówczas walk opisał przebywający wówczas w Moskwie Jerzy Bandrowski, który w we Wściekłych Psach pisał:

„Wieczorem 11 kwietnia władze sowieckie zaczęły ściągać na plac Aleksandra wojska odkomenderowane do poskromienia anarchistów. Plac w krótkim czasie zapełnił się samochodami pancernymi, zwykłymi samochodami, na których ustawiono karabiny maszynowe, a także platformami towarowymi, mającymi służyć do szybkiego przewożenia wojska, wreszcie nadciągnęły specjalne oddziały karabinów maszynowych i miotaczy bomb. Kilka samochodów odkomenderowano przede wszystkim do obrony gmachów i instytucji sowieckich, w których też ustawiono wzmocnione straże i liczne karabiny maszynowe, gdzieniegdzie już ze wstawionymi wstęgami i obsługą nieoddalającą się ani na krok. Sam widok jeżdżących po mieście stalowych potworów zgrozą i przerażeniem napełniał serca Moskwiczów.

Na te manewry i przygotowania do walki patrzyło całe miasto, ludność jednak tak mało już zajmowała się w owych czasach rewolucją, że prawie nikt nie wiedział, przeciw komu akcja bojowa ma być skierowana.

Toteż, kiedy późną nocą niespodziewanie gruchnęły działa, kto żyw rzucił się do okien, aby z odgłosów bitwy w przybliżeniu przynajmniej dowiedzieć się, co się dzieje.

Huczały armaty, trajkotały karabiny maszynowe, trzaskały gęste, pojedyncze wystrzały, z grzmotem wybuchały bomby i granaty ręczne, hurkotały okryte blachą karabiny maszynowe samochodów pancernych – nie gdzieś daleko, ale w samym mieście, to tu, to tam i bliżej, i dalej, i tuż przed domem. Do niektórych domów wpadali nieznani, zbrojni ludzie, wołając: „Uciekajcie, będziemy rzucać bomby!”, gdzie indziej wdzierali się złodzieje i rabusie, w ściany trzaskały kule i znowu dzika, twarda wojna domowa zgiełkiem swym wypełniała ulice, znowu z okien domów, jęcząc, posypały się szyby, a strwożony burżuj, żegnając się krzyżem świętym, uciekał w najciemniejszy kąt mieszkania.

W nocy podzielono Łotyszów na oddziały, które wiodąc za sobą artylerię i eskortowane przez samochody pancerne, rozproszyły się po mieście, osaczając poszczególne schroniska anarchistów.

Najwięcej sił skierowano oczywiście ku »Domowi Anarchii« i sąsiadującym z nim na Małej Dmitrowce »osobniakom« anarchistycznym. Obsadzono patrolami wszystkie ulice między Placem Męki Pańskiej a Sadową – Triumfalną, a także we wszystkich przecznicach Twerskiej ustawiono karabiny maszynowe. Łańcuch konnych zamknął z obu stron Małą Dmitrowkę.

Około pierwszej godziny w nocy huknęły pierwsze strzały gdzieś w okolicy ulicy Powarskiej. W owym czasie kordon sowiecki dokoła Małej i Wielkiej Dmitrowki zamknął się już i Łotysze mogli rozpocząć atak.

Anarchiści częściowo spali, częściowo rozmawiali, oczekując spodziewanego napadu. Wszędzie stały skrzynie z amunicją i nawet w pokojach budowano barykady z szaf, stołów i innych sprzętów. Dyżurujący anarchiści popijali herbatę i rozmawiali półgłosem.

Wtem pojawił się oficer strzelców łotewskich, a oznajmiwszy anarchistom, że ich z rozporządzenia władz sowieckich aresztuje, zażądał natychmiastowego złożenia broni.

Anarchiści ze swej strony zażądali czasu do namysłu i możliwości porozumienia się w tej sprawie z towarzyszami zajmującymi domy sąsiednie.

Odmówiono im. Łotysz dał im trzy minuty czasu do namysłu.

Po upływie tych trzech minut rozpoczęły się działania wojenne. Łotysze ostrzeliwali dom, zrazu z karabinów ręcznych, później z karabinów maszynowych, których skoncentrowano tu przeszło dwadzieścia. Podziurawiono kulami okna, zalano je strugami ołowiu.

Ale i anarchiści gryźli. Ukryci za murami odpowiadali z ręcznej broni i karabinów maszynowych, a kiedy zuchwali Łotysze rzucali się do ataku, razili ich z góry, z dachu i ze strychów, granatami ręcznymi i bombami.

Rozdrażnieni napotkanym oporem Łotysze prali salwami w okna i bramę domu, wreszcie, kiedy to nie pomogło, sprowadzili około godziny piątej rano małe trzycalowe działko. Ustawiwszy je w Nastasińskim zaułku, tuż pod osobniakami, w którym mieścił się lokal »Koła Pań«, z odległości najwyżej osiemdziesięciu kroków bili wprost w fasadę »Domu Anarchii«, chcąc wybić bramę i zdemoralizować obrońców zgromadzonych w wielkim westybulu. Jęknęły szyby w sąsiednich domach, zgasł i rozprysł się duży, elektrycznie oświetlony zegar uliczny, zatrzęsły się domy od huku – ale anarchiści nie poddawali się, a karabiny ich strzelały celnie. Łotysze mieli już zabitych i rannych.

Gdy tak część Łotyszy szturmowała »Dom Anarchii« inni rzucili się na niedaleki dom Pautyńskiego, gdzie również obwarowała się »czarna gwardia«. »Osobniak« Pautyńskiego stawiał zrazu opór tak słaby, że ośmieleni tym Łotysze otoczyli go gromadą, starając się wysadzić w powietrze drzwi i wedrzeć się przez okna. Wtedy dopiero zagrały karabiny maszynowe anarchistów z przeciwległego domu Kosiakowa. Łotysze, dostawszy się w dwa ognie, rzucili się do ucieczki, tracąc zabitych i rannych i od tej chwili z daleka krążyli od niebezpiecznych domów, z daleka tylko dzióbiąc je strzałami, na co dom Pautyńskiego odpowiedział z małego działka górskiego.

Mimo uprzedniego zbadania sytuacji, nietrudnej z resztą do poznania, strzelcy łotewscy napotkali coraz to nowe niespodzianki. Tak na przykład nie wiedzieli, że na jednym z górnych piętr stojącego w tej sennej ulicy domu Tiulajewa również usadowili się anarchiści, którzy z resztą siedzieli cicho, tak, że się na nich nie skarżono. W czasie walki mały garnizon domu Tiulajewa nie tylko stanął pod bronią, ale nawet postanowił małą dywersją przyjść w pomoc swym oblężonym towarzyszom. »Czarnogwardiejcy«, rozbiegłszy się po domu, kazali się neutralnym mieszkańcom pochować, zapowiadając, iż rozpoczną bój, zanim jednak można było rozkaz wykonać, już z górnego pietra jedna za druga posypały się bomby na snujących się po ulicy strzelców łotewskich. Łotysze natychmiast odpowiedzieli salwami, a zaskoczeni tym neutralni mieszkańcy domu, zaspani i niewiedzący, gdzie się podziać, zanim mieli czas z łóżek się zerwać, już byli ranieni rozpryskującymi się kawałkami szkła.

Równocześnie toczyły się walki i w innych punktach miasta.

Uparcie broniła się przeciw Łotyszom grupa anarchistów niezawisłych, oblężonych w willi Zeitlina. Niezawiśli poddać się nie chcieli, a uciec nie mogli. Na strzały odpowiadali strzałami, szturmy odpierali przy pomocy granatów ręcznych. O świcie zajechał przed willę samochód pancerny i małe działo polowe. Rozpoczął się nieustający ogień, posypał się z domu gruz, zasypując ulice rumowiskiem, ginęły pod ogniem karabinów maszynowych i artylerii piękne kariatydy. Z hukiem padła jedna, drugiej salwa karabinowa odcięła głowę, trzeciej nogi, czwartej ręce...

Uporczywie bronił się też »osobniak« Bankietowa przy ulicy Dońskiej. Na ultimatum wojsk sowieckich »czarnogwardiejcy« odpowiedzieli strzałami. Łotysze natychmiast otoczyli dom kordonem i otworzyli ogień. Przyszły im na pomoc dwa samochody pancerne, które też ostrzeliwały dom z karabinów maszynowych i lekkich dział małego kalibru. Anarchiści mimo to nie poddawali się, lecz odpowiadali również ogniem z karabinów maszynowych, a także rzucali ręczne granaty. Około godziny ósmej rano naprzeciw domu zajęła pozycję bateria dział trzycalowych i zaczęła ostrzeliwać dwa górne piętra domu. Ściany waliły się, lecz zaciekli »czarnogwardiejcy« niewiele sobie z tego robili. Widząc, że na górnych piętrach utrzymać się nie potrafią, zeszli na dół, gdzie ukryci za grubymi, betonowymi murami niewiele sobie robili z trzycalowych pocisków.

Wreszcie około godziny jedenastej przed południem wydano rozkaz ostrzelania domu z ciężkich dział. Dowiedziawszy, się o tym, czy też może wyczerpani bojem anarchiści postanowili się poddać. Z na wpół zburzonego domu wybiegła młodziutka dziewczyna i machając białą chustka zaczęła krzyczeć:

– Zaprzestańcie ognia! Anarchiści poddają się!

Wziętych do niewoli obrońców było zaledwie trzydziestu.

Gdzie indziej znów ośmiu ludzi przez kilka godzin broniło się całej »rocie« łotewskiej i dwóm samochodom opancerzonym.

Bywało jednak inaczej. Anarchiści uciekali albo też poddawali się bez walki.

Tak na przykład na Zamoskworjeczju w ulicy Kuźnieckiej »czarnogwardiejcy« zagnieździli się w trzech domach.

W nocy pokazał się na ulicy samochód opancerzony i znaczny oddział strzelców łotewskich.

Zajęte przez anarchistów domy były ciemne, posępne i milczące. Ośmieleni Łotysze odważnie rzucili się na przód. W mgnieniu oka zerwano czarne flagi powiewające nad bramami domów. Przesadziwszy sztachety od ulicy, strzelcy zwartym kołem otoczyli domy i pukając do drzwi i okien, domagali się wydania broni i poddania się. Pukali tak długo – nikt im nie odpowiadał. Wreszcie ktoś tam śmielszy w domu wysunął głowę przez okno i zapytał:

– No co, obywatele, jak sprawy stoją?

– A gdzie anarchiści?

– Uciekli. Śladów nawet po nich nie zostało.

Wyjąwszy kilka grup, gniazda anarchistyczne poddawały się przeważnie po kilku salwach karabinów maszynowych. Nie brakowało u nich broni, amunicji ani żywności, obrońcom nie brakowało też męstwa ani zapału wojennego, kiedy jednak przyszła poważna chwila boju na śmierć i życie, siły inteligencji anarchistycznej nie dopisały, zaś ludzie prostsi zbyt wiele mieli oleju w głowie, aby poświęcać życie dla beznadziejnej demonstracji. Można się było bronić i kilka dni nawet, ale wiary w zwycięstwo nie miał nikt.

Jednakże dopiero między dziewiąta a dziesiątą przed południem wywiesił białą flagę »Dom Anarchii«. (...)

Koło godziny jedenastej przed południem wszystkie wille anarchistów zostały zdobyte. Jeńców platformami ciężarowymi odesłano pod strażą do więzień, przed zdobytymi okaleczałymi »osobniakami« ustawiono warty, ściągnięto z ulic wojska i rozstawiono wszędzie karabiny maszynowe. Znowu namnożyło się na ulicach gruzów i pokiereszowanych domów. Gdzieniegdzie chodniki, jak lodem, zasłane były potłuczonym szkłem. Groźne czarne flagi z domów zniknęły. Sowiety miały w swej historii o jedno zwycięstwo więcej.

A teraz rozpoczęło się zwykłe znęcanie moralne. Bo Sowietom nigdy nie dość zwycięstwa orężnego”[89].

Ten nieco obszerny cytat z powieści Jerzego Bandrowskiego oddaje przede wszystkim jego emocje, był on bowiem naocznym świadkiem tych wydarzeń. Nie można jednak zapominać, że w szeregach anarchistów znajdowali się również Polacy, którzy podczas tej pacyfikacji ponieśli śmierć w imię idei[90].

Obok Bandrowskiego, o działalności polskich anarchistów wspomniał także Borys Pasternak w Doktorze Żywago. Na kartach swojej powieści opisał postać niejakiego Rżanickiego, który był ideowym anarchistą i dobrym strzelcem[91].

Tymczasem bolszewicy po akcji moskiewskiej dokonywali eliminacji anarchistów w innych miastach Rosji, między innymi w Piotrogrodzie, Smoleńsku, Niżnym Nowogrodzie oraz Wołogdzie[92].

Pomimo prób walki z anarchizmem nie wszyscy anarchiści w Moskwie i innych częściach kraju opanowanych przez bolszewików zostali zlikwidowani. Po stronie bolszewików opowiedziały się małe grupy anarchokomunistów i anarchosyndykalistów[93]. Nie wszyscy anarchiści zostali zabici czy aresztowani w kwietniowej pacyfikacji. Ci, którzy ocaleli, rozpoczęli przygotowania akcji odwetowej. Jednym z anarchistów, który opowiedział się w walce przeciwko komunizmowi, był Kazimierz Kowalewicz[94]. Udało mu się przetrwać kwietniową „rozprawę”. Razem z grupa anarchistów 25 września 1919 roku przygotowali i przeprowadzili zamach na miejski komitet partii w zaułku Leontiewskim[95]. Moskiewscy funkcjonariusze CzK niezwłocznie rozpoczęli śledztwo, w wyniku którego ujawniono konspiracyjne lokale i przebywających w nich anarchistów, których aresztowano. Pośród nich znajdowali się również Polacy: Leon Chlebiński i Aleksander Dąbrowski[96]. W związku z tym anarchiści moskiewscy przeprowadzili akcje odwetowe. Podczas strzelaniny, która wywiązała się w czasie jednej z takich akacji, zginął Kazimierz Sobolewicz[97].

W szeregach Machny

Akcja likwidacji anarchistów była tylko jednym z wielu epizodów trwającej od początku przewrotu bolszewickiego wojny domowej. We współczesnej historiografii konflikt ten nadal jest poddawany szczegółowemu osądowi. Po upadku ZSRR i otwarciu archiwów udało się ustalić więcej szczegółów. Wiadomo również coraz więcej o udziale polskich anarchistów w tym konflikcie, nie tylko po stronie Armii Czerwonej, ale również w formacjach anarchistycznych. W tym wypadku należy rozumieć przede wszystkim oddziały skupione wokół Nestora Machny. Jedną z najbarwniejszych postaci w tym ruchu był Witold Bżostek. Do oddziałów Machny przybył z Moskwy w 1919 roku. Decyzję podjął pod wpływem działań bolszewików, których uważał za grabarzy rewolucji. Chciał również walczyć przeciw Leniowi. Swą walkę chciał prowadzić na terenie Moskwy. Jednakże nie znalazł w mieście popleczników i zdecydował się udać się do Machny. Uważał, iż w związku z działalnością białogwardzistów na Ukrainie, klęskami machnowców i Armii Czerwonej między Machną a radzieckim dowództwem narastały spory, które ostatecznie zaowocowały zerwaniem sojuszu machowsko-bolszewickiego[98]. Po dotarciu do Machny Bżostek poznawał specyfikę działań formacji machnowskich. Prowadził także agitację, która zaowocowała stworzeniem grupy zwolenników dywersyjnej działalności na tyłach bolszewików[99]. Mieli oni zabić Lwa Trockiego, Gieorgija Piatakowa i Chrystiana Rakowskiego[100]. Machno, zainteresowany planami Bżostka, wsparł go finansowo sumą około 500 tysięcy karbowańców[101]. W owym czasie Bżostek zakochał się w konkurentce Machny – Marii Nikiforowej[102], z którą znali się jeszcze sprzed wojny, gdy przebywali w Paryżu[103]. Podjęli wówczas decyzję o włączeniu się do planu likwidacji generała Antona Denikina, który przebywał wówczas w Taganrogu[104]. Dywersanci dowodzeni przez Bżostka i Nikiforową nie wykonali zadania. W drodze do Taganrogu, zostali pojmani na Krymie przez białogwardzistów[105]. Sąd wojskowy w Sewastopolu 10 września 1919 roku skazał ich śmierć przez powieszenie[106].

Razem z Bżostkiem pośród machnowców w 1919 roku działali członkowie organizacji organizacji Nabat – Alarm[107]. Swą działalność rozpoczęli w lutym 1919 roku[108]. Ich celem było wciągnięcie Nestora Machny do Nabatu, a jednocześnie uświadomienie członków jego ruchu poprzez szeroką pracę na polu kulturalno-oświatowym[109]. Akcenty anarchistyczne wniesione przez nabatowców, znalazły się w ogłoszonym 20 kwietnia 1919 roku projekcie Rewolucyjnej Powstańczej Armii Ukrainy (machnowców) – RPPAU(m)[110].

Inną znaną postacią w ruchu anarchistycznym był Kazimierz Cieślarz, we Francji znany jako Casimir Teslar. Z ruchem anarchistycznym związany był od 1916 roku, terenem jego działania były Włochy[111]. W 1920 roku znalazł się w Rosji, by jak wspominał, „studiować Rewolucję”[112]. W październiku 1920 roku Cieślarz przebywał w Hulajpolu, gdzie działał w szeregach formacji machnowskich. Uczestniczył w walkach przeciw Armii Czerwonej, która po pokonaniu generała Piotra Wrangla zwróciła się przeciw swemu sojusznikowi – formacjom machnowskim[113]. Podczas walk z bolszewikami został ranny, trafił do lazaretu, gdzie został aresztowany przez funkcjonariuszy CzK[114]. Opuścił Rosję po interwencji anarchistów włoskich w 1921 roku[115].

Podobnie jak Cieślarz do anarchistów na Ukrainie przyłączyła się Lea Feldman. Urodziła się w 1899 roku w Warszawie. Już jako młoda dziewczyna zainteresowała się ideami wolnościowymi[116]. Kryjąc się przed najbliższymi, Lea uczęszczała na spotkania grup anarchistycznych działających w stolicy Królestwa Polskiego[117]. Jej tajemnica została wkrótce odkryta przez matkę, która chcąc uniemożliwić jej kontakt z anarchistami, chowała córce buty[118]. Być może w związku z chęcią usamodzielnienia się lub trudną sytuacją materialną Lea opuściła Polskę i udała się do swojej siostry w Londynie. Utrzymywała się z szycia na maszynie. Praca w sklepie odzieżowym na East Endzie otworzyła jej drogę do środowiska jidisz-anarchistów[119]. Po dokonanym przez bolszewików przewrocie w październiku 1917 roku Lea Feldman znalazła się w Rosji[120]. Zobaczyła wówczas na własne oczy rzeczywistość rosyjską i wrogi stosunek bolszewików do idei anarchizmu. Być może identyfikacja z ideami wolnościowymi spowodowały, iż przyłączyła się do armii Nestora Machny. Była zatem kolejną kobietą (do tego posiadającą polskie korzenie), która obok Marusi Nikiforowej, Haliny Kuźmienko (żony Nestora Machny) stanęła po stronie anarchistów ukraińskich. Ze względu na szczupły zasób materiałów archiwalnych i opracowań trudno jest dokładnie wskazać, na jakim szczeblu w hierarchii ukraińskich anarchistów Lea się znajdowała. Niełatwo też wskazać, jakie pełniła funkcje. Można jedynie domniemywać, iż raczej zajęła się pracą propagandową.

W tym samym czasie, co Bżostek i Cieślarz, w szeregach formacji machnowskich działał Adolf Krasnowolski. Był Polakiem urodzonym w Kiszyniowie 121 . Znał bardzo dobrze Machnę, poza tym był też znany w kręgu jego najbliższych przyjaciół, gdyż przez pewien czas mieszkał w Hulajpolu i uczęszczał do tamtejszego gimnazjum 122 . Ze względu na brak materiałów trudno stwierdzić, jakie były jego poglądy. Można jednak śmiało postawić tezę, iż gdy walczył po stronie Machny, mógł skłaniać się ku idei anarchizmu.

Koniec marzeń o utopii

Koniec wojny domowej w Rosji i zwycięstwo bolszewików okazały się wielką porażką dla anarchistów z całego świata. Wierzyli, iż będzie można urzeczywistnić idee wolnościowe. Jednakże rzeczywistość okazała się bardzo brutalna. Wielu anarchistów wtrącono do więzień i zabito. Cześć z dawnych działaczy zmieniła barwy polityczne i związała się z bolszewikami. Wielu jednak ukryło swe poglądy i opuściło Rosję. Po raz ostatni mogli legalnie demonstrować i artykułować swe poglądy podczas pogrzebu Piotra Kropotkina w lutym 1921 roku. Władza radziecka pokazała wówczas „ludzkie” oblicze, zwalniając przed uroczystościami pogrzebowymi część przetrzymywanych w więzieniu działaczy. Od tego momentu bolszewicy krwawo tłumili wszelkie akty sprzeciwu, w tym także ostatni zryw zbrojny anarchistów, którym było powstanie kronsztadzkie 1921 roku.

Bibliografia

Źródła archiwalne

Archiwum Akt Nowych: KC PZPR; Ministerstwo Spraw Wewnętrznych; Stowarzyszenie Byłych Katorżan i Zesłańców Politycznych.

Archiwum Państwowe w Bydgoszczy: Urząd Wojewódzki Pomorski. Wydział Bezpieczeństwa Publicznego.

Centralne Archiwum Wojskowe: Obóz jeńców i internowanych w Strzałkowie.

Źródła drukowane

Anarchisty. Dokumenty i materiały. 1883–1935, red. W.W. Kriweńkowo, Moskwa 1998.

Istorija Ukrajiny, Dokumenty, materiali, red. W. Korol, Kyjiw 2002.

Nestor Machno. Kriestjanskoje dwiżienie na Ukrainie 1918–1921. Dokumenty i materiali, red. W. Daniłow, T. Szanin, Moskwa 2006.

Wspomnienia i pamiętniki

Azbuka anarchista-rewoljucjonera, red. W. Czerkasow Gieorgiejewski, Moskwa 2005.

Boncz-Brujewicz M., Wspomnienia 1914–1919, Warszawa 1959.

Malkow P., Zapiski komendanta Kremla, Warszawa 1977.

Reed J., Dziesięć dni, które wstrząsnęły światem, Warszawa 1959.

Świerczyński K., I pan jest Polakiem?, w: Na granicy epok. Wspomnienia o udziale Polaków

w Rewolucji Październikowej i wojnie domowej w Rosji 1917–1921, Warszawa 1967.

Trocki L., Moje życie, Warszawa 1990.

Wrangel P., Wspomnienia, t. 1, Warszawa 1999.

Monografie, opracowania, artykuły

Achmatowicz A., Rewolucja wolności, Warszawa 1990.

Aleszkin P., Realii i niebylicy anarchizma, „Włast” 2008, nr 1.

Ałdanow M.A., Bolszaja Łubjanka, Moskwa 2002.

Archibald M., Atamansha. The Life of Marusya Nikiforova, http://www.nestormakhno.info/english/marusya.htm (10.01.2015).

Bandrowski J., Wściekłe psy, Warszawa 2005.

Bazylow L., Dzieje Rosji 1801–1917, Warszawa 1970.

Bazylow L., Historia Rosji, t. 2, Warszawa 1985.

Bazylow L., Obalenie caratu, Warszawa 1977.

Burdżałow E., Rewolucja lutowa 1917, Warszawa 1973.

Demientiew A.P., K woprosu o politiczieskich otnoszeniach bolszewikow i anarchistow w g. Krasnojarskie w 1917–1918 gg, „Wiestnik Krasnojarskogo gosudartwienogo pedagogiczieskogo uniwiersitieta im. W. P. Astafiewa” 2011, nr 4(18).

Eichenbaum W., Nieznana rewolucja 1918–1921, Poznań 2007.

Encyklopedia Rewolucji Październikowej, red. L Bazylow, J. Sobczak, Warszawa 1977.

Feldman L., A Rebel Spirit, „Bulletin of the Kate Sharpley Library” 1993, nr 4.

Gonczarok M., Piepieł naszich kostrow. Oczerki istorii jewriejskogo anarchistkogo dwiżienija (idisz-anarchizm), Jerusalim 2002.

Górski R., Polscy zamachowcy – droga do wolności, Kraków 2008.

Jermakow, Marusja portriet anarchistki W.D., „Socjologiczesskije issliedowanija” 1991, nr 3.

Kołodziej W., Anarchizm i anarchiści, Toruń 1992.

Krasnaja kniga WCzK, t. 1, 2, red. A.S. Wielidow, Moskwa 1989.

Meltzer A., I Couldn’t Paint Golden Angels: Sixty Years of Commonplace Life and Anarchist Agitation, Luton 1996.

Obolewicz T., Między nauką i metafizyką. Filozofia rosyjskiego kosmizmu, „Semina Scientarum” 2007, nr 6.

Pajewski J., Pierwsza wojna światowa 1914–1918, Warszawa 1998.

Pasternak B., Doktor Żywago, Warszawa 1995.

Pipes R., Rewolucja rosyjska, Warszawa 1994.

Plechanow A.M., Dzierżyńskij. Pierwyj czekist Rossii, Moskwa 2007.

Polski słownik biograficzny, t. 10, Wrocław–Warszawa–Kraków 1962–1964.

Potkański W., Terroryzm na usługach ugrupowań lewicowych i anarchistycznych w Królestwie Polskim do 1914 roku, Warszawa 2014.

Przyborowski M., Wierzchoś D., Machno w Polsce, Poznań 2013.

Rewolucja październikowa a anarchizm, „Wyzwolenie”, 7 listopada 2007.

Rublow O.S., Rejent O.P., Ukrajina kriz wiky. Ukrajinski wyzwolni zmahannja 1917–1921, t. 10, Kyjiw 1999.

Sapon W.P., Niżegorodskije liewyje esery w 1917–1918 gg., Niżnyj Nowgorod 2010.

Sawczenko W.A., Machno, Charkiw 2005.

Słownik biograficzny działaczy polskiego ruchu robotniczego, t. 2, red. F. Tych, Warszawa 1987.

Smaga J., Narodziny i upadek imperium, „Kraków 1992.

Smoleń M., Stracone dekady, Warszawa–Kraków 1994.

Targalski J., Uczestnicy ruchu robotniczego w Polsce – więźniowie caratu (Z materiałów informatora biograficznego członków Stowarzyszenia Byłych Katorżan i zesłańców Politycznych), cz. 3, „Z Pola Walki” 1967, nr 4(40).

Teslar C., La vérité sur le Mouvment Anarcho – Makhnowiste et sur le Paysan révolutionaire Nestor Makhno, „La Revue anarchiste” 1922, nr 10.

Tych F., Uczestnicy ruchu robotniczego w Polsce – więźniowie caratu (Z materiałów informatora biograficznego członków Stowarzyszenia byłych Katorżan i Zesłańców Politycznych), cz. 1, „Z Pola Walki” 1966, nr 2(34)

Wichrowski M., Anarchizm rosyjski w XX w., „Mać Parjadka” 1994, nr 11(29).

Wierzchoś D., Generał Piotr Wrangel. Działalność polityczna i wojskowa w latach rewolucji i wojny domowej w Rosji, Kraków 2008.

Wierzchoś D., Nestor Machno – kozak anarchizmu. Historia i współczesność, „Przegląd Wschodni” 2006, t. 9, z. 4(39).

Wilk M., Rok 1917 w Rosji, Warszawa 1987.

Wojna R., Nestor Machno i „anarchizm czynu”, „Z Pola Walki” 1970, nr 2.

Zand H., Z dziejów wojny domowej w Rosji, Warszawa 1973.

[1] J. Pajewski, Pierwsza wojna światowa 1914–1918, Warszawa 1998, s. 492.

[2] L. Bazylow, Obalenie caratu, Warszawa 1977, s. 334.

[3] R. Pipes, Rewolucja rosyjska, Warszawa 1994, s. 227.

[4] L. Bazylow, Dzieje Rosji 1801–1917, Warszawa 1970, s. 6325 Ibidem, s. 633.

[6] Ibidem.

[7] 2 marca 1917 roku podpisał akt abdykacji. Tego dnia został utworzony w Piotrogrodzie Rząd Tymczasowy. E. Burdżałow, Rewolucja lutowa 1917, Warszawa 1973, s. 532; M. Smoleń, Stracone dekady, Warszawa–Kraków 1994, s. 19; Encyklopedia Rewolucji Październikowej, red. L Bazylow, J. Sobczak, Warszawa 1977, s. 374.

[8] W. Potkański, Terroryzm na usługach ugrupowań lewicowych i anarchistycznych w Królestwie Polskim do 1914 roku, Warszawa 2014, s. 347, 350; W. Kołodziej, Anarchizm i anarchiści, Toruń 1992, s. 38–39.

[9] W. Kołodziej, op.cit., s. 39, 54.

[10] Archiwum Akt Nowych (dalej AAN), KC PZPR, teczka osobowa, Piotr Jagodziński, sygn. 2387, k. 1; Archiwum Państwowe w Bydgoszczy (dalej AP Bydgoszcz), Urząd Wojewódzki Pomorski, Wydział Bezpieczeństwa Publicznego, sygn. 4714, k. 279; R. Górski, Polscy zamachowcy – droga do wolności, Kraków 2008, s. 191–224; J. Tomicki, Piotr Jagodziński, w: Polski słownik biograficzny, t. X, Wrocław–Warszawa–Kraków 1962–1964, s. 322; Słownik biograficzny działaczy polskiego ruchu robotniczego, t. 2, red. F. Tych, Warszawa 1987, s. 610–611; Azbuka anarchista – rewoljucjonera, red. W. Czerkasow Gieorgiejewski, Moskwa 2005, s. 286, 328–329.

[11] Azbuka anarchista..., s. 286, 328–329. AAN, KC PZPR, teczka osobowa, Piotr Jagodziński, sygn. 2387, k. 1; AP Bydgoszcz, Urząd Wojewódzki Pomorski, Wydział Bezpieczeństwa Publicznego, sygn. 4714, k. 63, 279; Azbuka anarchista..., s. 286; J. Tomicki, op.cit., s. 322;

[12] R. Górski, op.cit., s. 206–223.

[13] W.P. Sapon, Niżegorodskije liewyje esery w 1917–1918 gg., Niżnyj Nowgorod 2010, s. 37.

[14] Ibidem.

[15] Ibidem, s. 38.

[16] Ibidem.

[17] Ibidem.

[18] AAN, Stowarzyszenie Byłych Katorżan i Zesłańców Politycznych, sygn. 487/6, k. 116, 121; W.P. Sapon, op.cit., s. 38.

[19] W.P. Sapon, op.cit., s. 38.

[20] Ibidem.

[21] Ibidem.

[22] Ibidem.

[23] AAN, Stowarzyszenie Byłych Katorżan i Zesłańców Politycznych, sygn. 487/6, k. 109

[24] Ibidem, k. 116. J. Targalski, Uczestnicy ruchu robotniczego w Polsce – więźniowie caratu (Z materiałów informatora biograficznego członków Stowarzyszenia Byłych Katorżan i zesłańców Politycznych), cz. 3, „Z Pola Walki” 1967, nr 4(40), s. 200.

[25] AAN, Stowarzyszenie Byłych Katorżan i Zesłańców Politycznych, sygn. 487/6, k. 116.

[26] Ibidem, k. 103

[27] Ibidem, k. 113.

[28] Ibidem, k. 113, 130–131.

[29] Członek wileńskiej grupy anarchokomunistów. J. Targalski, op.cit., s. 169.

[30] Pod pseudonimem „Grau” działała w środowisku łódzkich anarchokomunistów. Ibidem, s. 171.

[31] Technik noworosyjskiej i jekaterynodarskiej grup anarchokomunistów, członkini Północnokaukaskiego Związku Anarchokomunistów „Anarchia”. Ibidem, s. 172.

[32] Członkini Federacji Grup Anarchokomunistów Polski i Litwy. F. Tych, Uczestnicy ruchu robotniczego w Polsce – więźniowie caratu (Z materiałów informatora biograficznego członków Stowarzyszenia byłych Katorżan i Zesłańców Politycznych), cz. 1, „Z Pola Walki” 1966, nr 2(34), s. 183.

[33] Członkini mińskiej grupy Anarchokomunistów. J. Targalski, op.cit., s. 175.

[34] Anarchokomunistka, działała w Grodnie, Białymstoku, Prużanach, Kobryniu. Uczestniczka zamachu w 1908 roku na kowieńskiego gubernatora Klingenberga. Ibidem, s. 176. [34]

[35] Od 1907 roku członek łódzkiej Federacyjnej Grupy Anarchokomunistów. F. Tych, op.cit., s. 197.

[36] W1903 roku związała się z białostockimi anarchokomunistami. Ibidem, s. 199.

[37] W latach 1905–1906 związał się z białostockimi anarchokomunistami. J. Targalski, op.cit., s. 181.

[38] Członek łódzkiej grupy anarchokomunistów, aresztowany w 1908 roku. Ibidem, s. 183.

[39] W 1906 roku został członkiem szepietowskiej grupy anarchokomunistów. Ibidem, s. 189.

[40] Działacz Łódzkiej Federacji Anarchokomunistów. J. Targalski, op.cit., s. 199–200.

[41] A.P. Demientiew, W.K. Kaminskij – lider krasnojarskich anarchistow, http://avtonom.org/news/sibirskii-anarkhist (18.02.2014).

[42] Ibidem.

[43] Ibidem.

[44] Ibidem.

[45] Ibidem.

[46] A.P. Demientiew, K woprosu o politiczieskich otnoszeniach bolszewikow i anarchistow w g. Krasnojarskie w 1917–1918 gg, „Wiestnik Krasnojarskogo gosudartwienogo pedagogiczieskogo uniwiersitieta im. W.P. Astafiewa” 2011, nr 4(18), s. 255.

[47] A.P. Demientiew, W.K. Kaminskij...

[48] Ibidem.

[49] Ibidem.

[50] A. Achmatowicz, Rewolucja wolności, Warszawa 1990, s. 269; M. Smoleń, op.cit., s. 31.

[51] J. Smaga, Narodziny i upadek imperium, Kraków 1992, s. 18; H. Zand, Z dziejów wojny domowej w Rosji, Warszawa 1973, s. 17.

[52] J. Smaga, op.cit., s. 18.

[53] R. Pipes, op.cit., s. 354–355; M. Smoleń, op.cit., s. 32.

[54] Koła polityczne Piotrogrodu zastanawiały się wtedy, kto będzie rządził? Czy będzie to na przykład kolektywna dyktatura Ławra Korniłowa, Aleksandra Kiereńskiego i Borysa Sawinkowa? M. Smoleń, op.cit., s. 32.

[55] H. Zand, op.cit., s. 21.

[56] M. Boncz-Brujewicz, Wspomnienia 1914–1919, Warszawa 1959, s. 267; P. Wrangel, Wspomnienia, t. 1, Warszawa 1999, s. 59.

[57] H. Zand, op.cit., s. 21; M. Boncz-Brujewicz, op.cit., s. 267; M. Smoleń, op.cit., s. 32–33; R. Pipes, op.cit., s. 354–355, 383.

[58] M. Wilk, Rok 1917 w Rosji, Warszawa 1987, s. 174–175.

[59] M. Smoleń, op.cit., s. 33.

[60] L. Trocki, Moje życie, Warszawa 1990, s. 359; L. Bazylow, Historia Rosji, t. 2, Warszawa 1985, s. 505.

[61] J. Smaga, op.cit., s. 25; R. Pipes, op.cit., s. 379.

[62] Oprócz gromadzenia środków do prowadzenia walki Komitet Wojskowo-Rewolucyjny ustanowił własnych komisarzy w poszczególnych oddziałach garnizonu piotrogrodzkiego. Następnie wydał instrukcję o tym, że żaden rozkaz dowódcy nie będzie wykonany, jeśli nie podpisze go komisarz. M. Smoleń, op.cit., s. 34.

[63] M. Wichrowski, Anarchizm rosyjski w XX w., „Mać Parjadka” 1994, nr 11(29), s. 7.

[64] J. Reed, Dziesięć dni, które wstrząsnęły światem, Warszawa 1959, s. 54; M. Smoleń, op.cit., s. 34.

[65] M. Smoleń, op.cit., s. 35.

[66] J. Reed, op.cit., s. 97; L. Trocki, op.cit., s. 358; M. Wilk, op.cit., s. 185; R. Pipes, op.cit., s. 390–392.

[67] P. Malkow, Zapiski komendanta Kremla, Warszawa 1977, s. 34–41; M. Smoleń, op.cit., s. 35; J. Reed, op.cit., s. 135; J. Smaga, op.cit., s. 26.

[68] K. Świerczyński, I pan jest Polakiem?, w: Na granicy epok. Wspomnienia o udziale Polaków w Rewolucji Październikowej i wojnie domowej w Rosji 1917–1921, Warszawa 1967, s. 157–159.

[69] AAN, KC PZPR, teczka osobowa, Konrad Świerczyński, sygn. 5922, k. 19.

[70] W tym przypadku fakt ten należy rozumieć jako rozszerzenie zakresu dwuwładzy wprowadzonej na początku rewolucji lutowej. R. Pipes, op.cit, s. 398.

[71] J. Smaga, op.cit., s. 25; R. Pipes, op.cit., s. 398.

[72] Rewolucja październikowa a anarchizm, „Wyzwolenie”, 7 listopada 2007, s. 3.

[73] Ibidem.

[74] M. Gonczarok, Piepieł naszich kostrow. Oczerki istorii jewriejskogo anarchistkogo dwiżienija (idisz-anarchizm), Jerusalim 2002, s. 194; W.A. Sawczenko, Machno, Charkiw 2005, s. 122 M. Wichrowski, op.cit., s. 7.

[75] M. Wichrowski, op.cit., s. 7.

[76] Kosmizm jest nauką o nierozerwalnej jedności człowieka i Kosmosu. Koncentruje się na kosmicznej naturze człowieka i jego niewyczerpanych możliwościach w poznaniu Kosmosu. Tym, co skłoniło braci Gordin do wprzęgnięcia w swój program systemu Ciołkowskiego, była monistyczna koncepcja oraz optymizm poznawczy i etyczny skupiający się na przeświadczeniu, iż ludzkość musi w przyszłości osiągnąć harmonię z kosmosem. T. Obolewicz, Między nauką i metafizyką. Filozofia rosyjskiego kosmizmu, „Semina Scientarum” 2007, nr 6, s. 45–58.

[77] AAN, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, dopływ, sygn. 1033, k. 66.

[78] J. Bandrowski, Wściekłe psy, Warszawa 2005.

[79] Ibidem, s. 99–100, 124–132.

[80] Krasnaja kniga WCzK, t. 1, red. A.S. Wielidow, Moskwa 1989, s. 217–218.

[81] Problem samowolnych rekwizycji był bardzo złożony. Przywódcy różnych oddziałów anarchistycznych czy federacji skłaniali się ku temu, iż wszelkie niezamierzone rekwizycje trzeba karać śmiercią. M. Przyborowski, D. Wierzchoś, Machno w Polsce, Poznań 2013, s. 26–27.

[82] P. Malkow, op.cit., s. 246–247.

[83] W.A. Sawczenko, op.cit., s. 48.

[84] Ibidem, s. 48; P. Malkow, op.cit., s. 247.

[85] P. Malkow, op.cit., s. 247–248.

[86] Ibidem, s. 248.

[87] Ibidem, s. 249.

[88] W.A. Sawczenko, op.cit., s. 49; P. Malkow, op.cit., s. 249–257.

[89] J. Bandrowski, op.cit., s. 245–248.

[90] Ibidem, s. 258.

[91] B. Pasternak, Doktor Żywago, Warszawa 1995, s. 265.

[92] Jednakże anarchiści moskiewscy nie zostali do końca zlikwidowani. Razem z grupą futurystów zajęli małe pomieszczenie przy zaułku Anastasiewskim. W.A. Sawczenko, op.cit., s. 49; Azbuka anarchista..., s. 287.

[93] Krasnaja kniga WCzK, t. 1..., s. 18.

[94] W Moskwie znany pod pseudonimem Jefim. Anarchisty. Dokumenty i materiały. 1883–1935, red. W.W. Kriweńkowo, Moswa 1998, s. 279.

[95] Akcję tę częściowo materialnie wsparł Nestor Machno. M.A. Ałdanow, Bolszaja Łubjanka, Moskwa 2002, s. 195; A.M. Plechanow, Dzierżyńskij. Pierwyj czekist Rossii, Moskwa 2007, s. 435; Krasnaja kniga..., s. 217; P. Malkow, op.cit., s. 332–338.

[96] Krasnaja kniga WCzK, t. 1..., op.cit., s. 20.

[97] Ibidem, s. 19.

[98] R. Wojna, Nestor Machno i „anarchizm czynu”, „Z Pola Walki” 1970, nr 2, s. 55; W.A. Sawczenko, op.cit., s. 191–192; O.S. Rublow, O.P. Rejent, Ukrajina kriz wiky. Ukrajinski wyzwolni zmahannja 1917–1921, t. 10, Kyjiw 1999, s. 206, 215; Nestor Machno. Kriestjanskoje dwiżienie na Ukrainie 1918–1921. Dokumenty i materiali, red W. Daniłow, T. Szanin, Moskwa 2006, s. 129.

[99] A. Sawczenko, op.cit., s. 192.

[100] W.A. Sawczenko, op.cit., s. 192; Krasnaja kniga WCzK, t. 1..., s. 227, 228.

[101] W. A. Sawczenko, op.cit., s. 192.

[102] Nestor Machno. Kriestjanskoje..., s. 909.

[103] M. Archibald, Atamansha. The Life of Marusya Nikiforova, http://www.nestormakhno.info/english/marusya.htm (10.01.2015).

[104] W.D. Jermakow, Marusja portriet anarchistki, „Socjologiczesskije issliedowanija” 1991, nr 3, s. 94.

[105] Nestor Machno. Kriestjanskoje..., s. 909.

[106] W.A. Sawczenko, op.cit., s. 192.

[107] Było to zjednoczenie organizacji anarchistycznych. Tym, co je skonsolidowało, była doktryna o zjednoczonym anarchizmie przyjęta dopiero w listopadzie 1918 roku podczas I Konferencji Ukraińskich Anarchistów w Kursku. Podstawami tej doktryny były: indywidualizm, syndykalizm i komunizm. Członkowie grupy uznawali anarchistyczną komunę oraz masowe, bezpartyjne organizacje jako podstawę przyszłego społeczeństwa. Taki konglomerat miał pracować na korzyść wolnej jednostki. Mimo że idee komunizmu pojawiły się w Konfederacji, jej członkowie od początku istnienia Nabatu rozpoczęli otwartą walkę z bolszewizmem, który był systemem monopartyjnym, krępującym wolność jednostki i dążył do modelu państwa policyjnego. Członkowie Konfederacji pracowali w szeregach Machny do 1920 roku, kiedy to wraz z rozpadem jego ruchu zarzucano Machnie odstępstwo od ideałów anarchizmu na rzecz reprezentacji partykularnych interesów średniego chłopstwa, dążenie do władzy i sojusze z bolszewikami. P. Aleszkin, Realii i niebylicy anarchizma, „Włast” 2008, nr 1, s. 85; M. Przyborowski, D. Wierzchoś, op.cit., s. 48.

[108] W.A. Sawczenko, op.cit., s. 120.

[109] Ich zamiary się nie powiodły. Machno wprawdzie tolerował członków Nabatu w swoich szeregach, jednak nie wikłał się w teoretyczne spory. Ibidem, s. 121–124.

[110] Istorija Ukrajiny, Dokumenty, materiali, red. W. Korol, Kyjiw 2002, s. 289.

[111] C. Teslar, La vérité sur le Mouvment Anarcho – Makhnowiste et sur le Paysan révolutionaire Nestor Makhno, „La Revue anarchiste” 1922, nr 10, s. 23. M. Przyborowski, D. Wierzchoś, op.cit., s. 144.

[112] M. Przyborowski, D. Wierzchoś, op.cit., s. 144.

[113] D. Wierzchoś, Generał Piotr Wrangel. Działalność polityczna i wojskowa w latach rewolucji i wojny domowej w Rosji, Kraków 2008, s. 209; idem, Nestor Machno – kozak anarchizmu. Historia i współczesność, „Przegląd Wschodni” 2006, t. 9, z. 4(39), s. 750–751; C. Teslar, op.cit., s. 23.

[114] C. Teslar, op.cit., s. 23.

[115] W. Eichenbaum, Nieznana rewolucja 1918–1921, Poznań 2007, s. 255; C. Teslar, op.cit., s. 23; M. Przyborowski, D. Wierzchoś, op.cit., s. 144.

[116] A. Meltzer, I Couldn’t Paint Golden Angels: Sixty Years of Commonplace Life and Anarchist Agitation, Luton 1996, s. 304; L. Feldman, A rebel spirit, „Bulletin of the Kate Sharpley Library” 1993, nr 4, s. 1.

[117] L. Feldman, op.cit., s. 1.

[118] A. Meltzer, op.cit., s. 304.

[119] Ruch ten powstał w Zachodniej Europie oraz Ameryce Północnej w połowie lat 80. XIX wieku pośród żydowskich emigrantów z imperium rosyjskiego. Byli to głównie biedni Żydzi zmuszeni do ucieczki przez falę pogromów, jaka rozlała się po Rosji w związku z zabójstwem cara Aleksandra II, które miało miejsce 1 (13 marca) 1881 roku. Uchodźcy z imperium rosyjskiego przybywali przeważnie do Londynu i Nowego Jorku. Trudna sytuacja materialna, w jakiej się znajdowali, popychała ich ku radykalnym środowiskom. M. Gonczarok, op.cit.

[120] A. Meltzer, op.cit., s. 304.


https://www.academia.edu/31124670/Studia_z_dziej %C3%B3w_anarchizmu_2_English_summaries_
Wygłoszone na drugiej edycji konferencji "Z dziejów anarchizmu". Autor jest związany z Archiwum Akt Nowych w Warszawie