Tytuł: Anarchista w Korei Północnej.
Podtytuł: Odwrotność wolności: podróż do Pjongjangu
Osoba autorska: Pierre Garine
Data: ‬wiosna‭ ‬2013
Źródło: innyswiat.com.pl
Notatki: Wydane po polsku w "Innym Świecie" #42 (2/2014). Przedruk za:‭ ‬Fifth Estate‭ ‬#‭ ‬390,‭ ‬wiosna‭ ‬2013. Tłum:‭ ‬Wila

Korea Północna‭ ‬-‭ ‬Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna.‭ ‬Już sama nazwa wywołuje prawdziwą lawinę skojarzeń:‭ ‬kult jednostki,‭ ‬głód,‭ ‬broń nuklearna,‭ ‬powszechna inwigilacja,‭ ‬uciekinierzy i ci,‭ ‬który wracają.

Kraj,‭ ‬kompletnie odcięty od świata zewnętrznego‭? ‬Od lat sześćdziesiątych XX w.‭ ‬do Korei Północnej płynie niewielki,‭ ‬lecz stały strumień zagranicznych delegacji,‭ ‬dyplomatów,‭ ‬przedstawicieli organizacji pozarządowych i turystów,‭ ‬odwiedzających kraj na ściśle określonych przez władze warunkach i pod czujnym okiem przydzielonych przez nie opiekunów,‭ ‬śledzących ich każdy krok i każde słowo.

Drzwi są więc otwarte,‭ ‬okazja zaś nadarzyła się sama.‭ ‬Dla mnie,‭ ‬mieszkającego w Chinach wygnańca z Europy,‭ ‬była nią czterodniowa wycieczka do Pjongjangu z grupą chińskich turystów,‭ ‬w kilka miesięcy po pogrzebie Drogiego Przywódcy,‭ ‬Kim Dzong Ila.‭

Dlaczego jednak anarchista miałby odwiedzać ten cmentarz wolności‭? ‬Co dobrego może mu przynieść podobna wyprawa‭? ‬Te pytania nurtowały mnie,‭ ‬gdy samolot lądował w Dandong,‭ ‬mandżurskim mieście granicznym nad rzeką Jalu.‭

Obeznani z funkcjonowaniem Internetu północnokoreańscy urzędnicy wpisują twoje nazwisko w Google,‭ ‬by sprawdzić,‭ ‬czy nie jesteś dziennikarzem‭ ‬-‭ ‬i jeśli odwiedzasz kraj po raz pierwszy‭ ‬-‭ ‬pozwalają ci wjechać.‭ ‬Nie trzeba ubiegać się o wizę,‭ ‬wystarczy skan paszportu i zdjęcie.‭ ‬Chińczycy nie płacą wiele za możliwość odwiedzenia kraju,‭ ‬cena dla obywateli państw Unii Europejskiej,‭ ‬Hong Kongu,‭ ‬Makao i Tajwanu jest dwukrotnie wyższa,‭ ‬zaś dla Amerykanów‭ ‬-‭ ‬czterokrotnie.‭ ‬Nie mogą też oni korzystać z lokalnej linii kolejowej,‭ ‬prowadzącej do Pjongjangu i muszą lecieć tam samolotem z Shenjangu,‭ ‬korzystając z usług‭ ‬Air Koryo‭ ‬-‭ ‬rozklekotanych lecz wciąż sprawnych maszyn państwowych linii lotniczych Północy.‭ ‬Mój europejski paszport okazał się więc wybawieniem.‭

Wieczorny spacer po Dandongu wiele mi wyjaśnił.‭ ‬Po chińskiej stronie rzeki w niebo wznoszą się drapacze chmur w otoczeniu neonów,‭ ‬reklamujących restauracje,‭ ‬koreańskie sauny i hotele.‭ ‬Sklepy z pamiątkami oferują całą gamę produktów z Korei,‭ ‬restauracje z koreańską kuchnią zatrudniają kelnerki z Północy,‭ ‬zachęcające klientów,‭ ‬by zjedli w nich posiłek.‭ ‬Prowadzona przez protestancką misję kawiarnia kusi uchodźców,‭ ‬obok zaś prowadzone przez Chińczyków sklepy oferują używane narzędzia i sprzęt szczęśliwym posiadaczom chińskiej waluty,‭ ‬przybywającym z Północy.‭

Przypomniały mi się miasteczka na granicy USA i Meksyku,‭ ‬jak El Paso czy Juarez.‭ ‬Na połowie mostu drogowego‭ (‬druga połowa leży wciąż zawalona po amerykańskim bombardowaniu w roku‭ ‬1950‭) ‬palił się wielki neon,‭ ‬oświetlający nową drugą i most kolejowy,‭ ‬łączący chińskie Dandong i północnokoreańskie Sinuiju.‭

Po drugiej stronie rzeki panuje kompletna ciemność.‭ ‬Mroku nie rozświetla ani jedna latarnia,‭ ‬świeca,‭ ‬czy choćby żar zapalonego papierosa‭ ‬-‭ ‬wyłaniają się z niego jedynie dwa fabryczne kominy i kontur karuzeli w nieczynnym parku rozrywki nad rzeką.‭

Uczestnicy chińskiej wycieczki,‭ ‬a wraz z nimi ja,‭ ‬patrzyli w ciszy na krajobraz za rzeką,‭ ‬po czym udali się do jednej z północnokoreańskich restauracji po chińskiej stronie,‭ ‬otwartych przez całą noc.‭ ‬Opryskliwa właścicielka,‭ ‬trzymająca straż za jednym ze stołów wraz z grupą palących bez przerwy przemytników wezwała kelnerkę,‭ ‬która przyjęła od nas zamówienia,‭ ‬podczas gdy śnieżący telewizor nadawał relację pierwszego programu telewizji w Pjongjangu z wizyty dziecka-imperatora,‭ ‬Kim Dzong Una,‭ ‬w jednym z zakładów.‭ ‬Jutro nasz autobus miał przekroczyć rzekę Jalu i zabrać mnie,‭ ‬wraz z chińskimi turystami,‭ ‬na cztery dni i trzy noce do tego raju na ziemi.

Wyjazdy turystyczne do Korei Północnej mają swoich krytyków i obrońców,‭ ‬można więc powiedzieć,‭ ‬że z etycznego punktu widzenia są one szarą strefą.‭ ‬Podczas gdy ja rozważałem motywy swojego przyjazdu,‭ ‬mymi chińskimi towarzyszami podróży kierowała czysta ciekawość.‭

Mieszkańcy Chin zdają się patrzeć na swych północnokoreańskich braci w sposób,‭ ‬w jaki rodzice patrzą na swe autystyczne dziecko.‭ ‬Rewolucja Mao zainspirowała Kim Il Sunga i jego Koreańską Partię Robotniczą do zbudowania identycznego państwa na Północy w roku‭ ‬1948,‭ ‬łącznie z zaopatrzeniem każdego z jego obywateli w małą książeczkę z wykładem filozofii‭ ‬Dżu-Cze‭ ‬(samowystarczalności‭) ‬autorstwa Ukochanego Przywódcy.

Zdecydowałem się tu przyjechać,‭ ‬ponieważ było to możliwe.‭ ‬Ponieważ,‭ ‬wbrew wszystkim przeciwnościom,‭ ‬będę w stanie nawiązać kontakt z kimkolwiek,‭ ‬kto mieszka po tej stronie granicy i powiedzieć mu,‭ ‬iż istnieje alternatywa,‭ ‬że jest nadzieja na odzyskanie wolności‭ ‬-‭ ‬prawdziwej wolności,‭ ‬nie tylko prawa do kupienia‭ ‬Big Maca.

Miałem ze sobą kilka egzemplarzy wywrotowej literatury,‭ ‬które chciałem porozdawać,‭ ‬wiedziałem jednak,‭ ‬że za posiadanie podobnych wydawnictw grożą mieszkańcom Korei Północnej surowe kary.‭ ‬Wiedziałem,‭ ‬iż moja obecność w kraju zostanie z pewnością odnotowana przez władze i że przez cały czas będę pod czujnym okiem przydzielonego przezeń‭ „‬opiekuna‭”‬.‭ ‬Mimo to kupiłem bilet i postanowiłem spróbować.‭

Pamiętający lata‭ ‬60.,‭ ‬radzieckiej produkcji pociąg.‭ ‬trząsł się i kiwał,‭ ‬mijając przykryte topniejącym śniegiem,‭ ‬leżące odłogiem pola,‭ ‬puste zbocza wzgórz i kryte dachówką wioski,‭ ‬w których wszyscy chodzą pieszo.‭ ‬Przez całą drogę w żadnej z nich nie widziałem ani jednego roweru czy motocykla,‭ ‬tylko gdzieniegdzie ciągnięty przez woły wóz.‭ ‬Krajobraz wyglądał tak,‭ ‬jakby jakaś ręka z kosmosu usunęła z niego wszelkie ślady życia przy użyciu palnika i szlifierki.

Na granicy raz jeszcze opadły mnie wątpliwości,‭ ‬zanim nasz autobus,‭ ‬kierujący się na most na rzece Jalu dostał zielone światło,‭ ‬a graniczny szlaban uniósł się do góry.‭ ‬W budce strażniczej miałem swój moment zawahania,‭ ‬gdy strażnicy wezwali specjalnego towarzysza,‭ ‬który miał przyjrzeć się bliżej mojemu laptopowi‭ ‬-‭ ‬moje biuro podróży już wcześniej mocno nalegało,‭ ‬bym nie brał go ze sobą.‭

Czekając,‭ ‬nie mogłem nie zauważyć,‭ ‬że jeden ze strażników bawi się skonfiskowanym wcześniej‭ ‬Apple‭ ‬4,‭ ‬jednak technik w cywilnym ubraniu sprawdził szybko mój komputer i pozwolił mi przejść.‭ ‬Jak się później okazało,‭ ‬sprawdzał w‭ ‬Google Maps,‭ ‬czy nie mam zaznaczonych współrzędnych obiektów militarnych.‭

Nasza grupa miała dwóch koreańskich przewodników,‭ ‬jeden z nich,‭ ‬mówiący po chińsku,‭ ‬opiekował się trzydziestką turystów z kontynentalnych Chin i z Hong Kongu,‭ ‬drugi,‭ ‬znający angielski,‭ ‬przydzielony został mnie.‭ ‬Pan Park okazał się wiecznie czujnym,‭ ‬trzydziestokilkuletnim służbistą,‭ ‬gotowym w każdej chwili wygłosić przygotowaną przez władze na każdą okazję formułkę,‭ ‬ale od czasu do czasu mówiącym również co nieco o sobie.‭

Mieszkał na Zachodzie,‭ ‬gdyż jego rodzice byli północnokoreańskimi dyplomatami,‭ ‬akredytowanymi przy którejś z agencji ONZ w Stanach Zjednoczonych.‭ ‬Nosił w klapie przepisową plakietkę z wizerunkiem Kim Dzong Ila,‭ ‬zaś o nowym sukcesorze do władzy mówił‭ ‬per‭ „‬mój Generał‭”‬.‭ ‬Nie odpowiadał na moje pytania o warunki życia w Korei Północnej i z pewnym podejrzeniem patrzył na mój paszport Unii Europejskiej,‭ ‬wymieniający jako miejsce urodzenia USA.‭ ‬Później słusznie zauważył,‭ ‬że jestem Amerykaninem,‭ ‬przynajmniej z kulturalnego punktu widzenia.‭ ‬Przez większość wycieczki starał się mnie ignorować,‭ ‬zagadując bez przerwy drugą,‭ ‬mówiącą po chińsku,‭ ‬przewodniczkę.‭

Anarchiści w Korei‭?

Anarchizm i akcje bezpośrednie podejmowane przez jego zwolenników były potężną,‭ ‬trzecią siłą koreańskiego ruchu oporu przeciwko okupacji japońskiej w latach‭ ‬1894-1945.‭ ‬Od roku‭ ‬2000‭ ‬władze Korei Południowej uznały za bohaterów narodowych czterech anarchistów,‭ ‬których nazwiska znalazły się w podręcznikach historii:‭ ‬Shin Chae-ho‭ (‬1880-1936‭)‬,‭ ‬Yu Rima‭ (‬1894-1961‭)‬,‭ ‬Park Ryola‭ (‬1902-1974‭) ‬i Yu Cha-myonga‭ (‬1891-1985‭)‬.

Inny prominentny anarchista,‭ ‬Kim Jwa-Win,‭ ‬wspólnie z działaczami niepodległościowymi i lokalnym chłopami stworzył w‭ ‬1929‭ ‬roku istniejącą przez krótki czas anarchokomunistyczną strefę wyzwoloną w koreańskiej części Mandżurii,‭ ‬znaną jako region Shinmin.

Park Ryol został aresztowany w roku‭ ‬1923‭ ‬wspólnie ze swą japońską kochanką,‭ ‬Fumiko Kaneko i skazany na dożywotnie więzienie pod zarzutem planowania zabójstwa ówczesnego następcy tronu,‭ ‬księcia Hirohito.‭ ‬Wypuszczony z więzienia w roku‭ ‬1945‭ ‬powrócił do Korei Północnej.‭ ‬Według części źródeł,‭ ‬stało się tak wbrew jego woli,‭ ‬według innych dobrowolnie wstąpił w szeregi rządzącej tam‭ ‬Koreańskiej Partii Robotniczej‭ ‬i pracował w administracji rządowej aż do śmierci w roku‭ ‬1974.

Inni koreańscy anarchiści byli prześladowani i więzieni przez oba państwa koreańskie,‭ ‬istniejące na północy i południu w latach‭ ‬1945-1950.‭ ‬Później rozpoczęła się wojna koreańska,‭ ‬która w latach‭ ‬1950-1953‭ ‬kosztowała życie około czterech milionów cywilów.

Nasi przewodnicy skrupulatnie realizowali program wycieczki,‭ ‬przygotowany tak,‭ ‬abyśmy cały czas byli w ruchu.‭ ‬Po śniadaniu w hotelu‭ ‬Yanggakdo‭ (‬położonym strategicznie na wyspie rzeki Taedong,‭ ‬której nie pozwolono nam opuszczać po zmroku‭) ‬byliśmy pakowani do autobusu i zabierani na kilkugodzinne wycieczki do odległych atrakcji turystycznych,‭ ‬jak strefa zdemilitaryzowana na granicy z Koreą Południową.‭ ‬Po obiedzie,‭ ‬jedzonym zwykle na trasie,‭ ‬jechaliśmy zwiedzać monumentalne zabytki Pjongjangu.‭ ‬Należą do nich:‭ ‬Łuk Triumfalny,‭ ‬nieco większy od tego w Paryżu,‭ ‬ogromny,‭ ‬stojący na trzech filarach pomnik ku chwale‭ ‬Koreańskiej Partii Robotniczej,‭ ‬zwieńczony rzeźbami trzech dłoni,‭ ‬trzymających sierp,‭ ‬młot i pędzelek do kaligrafii,‭ ‬czy utrzymany w stalinowskim stylu,‭ ‬odrestaurowany dom rodzinny i miejsce urodzenia Kim Il Sunga.

Później kolacja w kolejnej restauracji,‭ ‬obsługującej wyłącznie zagranicznych turystów i powrót do hotelu,‭ ‬gdzie pod opieką strażników mogliśmy spędzić wieczór.‭

Jak się wydaje,‭ ‬decyzje przewodników o tym,‭ ‬które z atrakcji turystycznych Pjongjangu nam pokazać‭ ‬-‭ ‬zależały od chwilowej dostępności energii elektrycznej.‭ ‬Zdarzyło nam się,‭ ‬iż zaprowadzono nas do pozbawionej światła restauracji,‭ ‬gdzie dopiero po naszym przybyciu i odnalezieniu w mroku odpowiedniego włącznika zapaliły się żarówki,‭ ‬wydobywając z ciemności zastawione stoły,‭ ‬na których czekały na nas zimne przekąski.‭

Dostęp oficjalnymi kanałami do żywności,‭ ‬edukacji,‭ ‬awansów i przywilejów jest w Korei Północnej uzależniony od pochodzenie klasowego i lojalności wobec dynastii Kimów.‭ ‬W roku‭ ‬1957,‭ ‬po pierwszym powojennym spisie powszechnym,‭ ‬najwyższy przywódca Kim Il Sung ogłosił powstanie trwałego systemu klasowego‭ (‬znanego jako‭ ‬Songbyun albo‭ ‬Podstawowy Porządek‭) ‬zgodnie z którym cała ludność kraju została podzielona na trzy kategorie:‭ ‬lojalny‭ „‬trzon‭” (‬około‭ ‬25%‭ ‬populacji‭) ‬partyjnych urzędników,‭ ‬chwiejną w swych poglądach większość‭ (‬55%‭) ‬przeciętnych mieszkańców kraju oraz wrogą klasę dawnych posiadaczy ziemskich,‭ ‬chrześcijan i osób oskarżonych o kolaborację z Japończykami lub władzami Korei Południowej,‭ ‬obejmującą‭ ‬20%‭ ‬populacji.‭ Podział ten trwa już od trzech pokoleń,‭ ‬dzieci dorastają więc nie znając swego‭ ‬Songbyun.‭

Barbara Demick,‭ ‬w swej znakomitej książce,‭ ‬poświęconej życiu zwykłych obywateli Korei Północnej,‭ ‬Nothing to Envy,‭ ‬opublikowanej w roku‭ ‬2009‭ ‬określa‭ ‬Songbyun jako współczesną wersję systemu kastowego,‭ ‬łączącego elementy tradycyjnego konfucjanizmu i stalinizmu XX wieku.‭ ‬O wnukach wrogów klasowych z czasów wojny mówi się,‭ ‬że mają skażoną krew,‭ ‬niczym indyjscy pariasi,‭ ‬czyli Niedotykalni.‭ ‬Podczas klęski głodu,‭ ‬jaka nawiedziła kraj na początku lat dziewięćdziesiątych z powodu załamania gospodarki opartej na tanim paliwie i barterowej wymianie dóbr z Chinami i dawny blokiem radzieckim,‭ ‬Songbyun decydowało o tym,‭ ‬kto przeżyje,‭ ‬a kto umrze.‭

Jeszcze dziś,‭ ‬gdy Północna Korea z dumą ogłasza wystrzelenie kolejnego satelity czy udany test broni nuklearnej,‭ ‬ludzie w rolniczych regionach kraju cierpią z powodu niedożywienia,‭ ‬zaś zachodnie organizacje pozarządowe w publikowanych od czasu do czasu raportach informują o głodujących,‭ ‬zbierających korzenie,‭ ‬korę drzew czy trawę.‭ ‬Cała generacja wiejskich dzieci wyrosła słaba i karłowata.‭ ‬Jedno z haseł,‭ ‬propagowanych przez rządzącą partię,‭ ‬zachęca obywateli kraju:‭ „‬Jedzmy dwa posiłki dziennie‭”‬.‭

Podczas gdy członkowie uprzywilejowanych klas w Pjongjangu wyglądają na najedzonych,‭ ‬na ulicach miasta można zobaczyć wiele osób z wózkami i koszykami na zakupy,‭ ‬szukających dodatkowych protein lub racji żywnościowych.‭ ‬W tym samym czasie dynastia Kimów sprowadza z zagranicy żywność,‭ ‬alkohol i luksusowe dobra na potrzeby swoje,‭ ‬wyższych rangą oficerów armii i partyjnych elit.‭ ‬Za sprawą‭ ‬Songbyun niemal połowa mieszkańców kraju musi polegać wyłącznie na sobie,‭ ‬jeśli chodzi o zdobycie wystarczającej ilości pożywienia.‭

Podczas gdy ja starałem się,‭ ‬by moje zachowanie nie wzbudziło podejrzliwości przewodnika,‭ ‬niektóry Chińczycy z naszej grupy mieli więcej odwagi i spontanicznie próbowali wesprzeć spotkanych Koreańczyków.‭ ‬Przed jednym z wiejskich muzeów przebiegała publiczna droga,‭ ‬i jeden z uczestników wycieczki próbował rozdać kilka pudełek kolorowych ołówków przechodzącym nią dzieciom.‭ ‬Uciekły przed nim ze strachem,‭ ‬on zaś dostał upomnienie od mówiącej po chińsku przewodniczki:‭ „‬Żadne dziecko w Korei Północnej nie przyjmie takiego podarunku od obcego,‭ ‬dzieci mają wszystko,‭ ‬czego potrzebują‭!”‬.

W sierpniu tego roku Biuro Wysokiego Komisarza ONZ do Spraw Przestrzegania Praw Człowieka‭ (‬OHCHR‭) ‬zorganizowało w Seulu publiczne przesłuchanie,‭ ‬mające określić zakres zbrodni przeciwko ludzkości,‭ ‬jakich dopuszczają się władze Korei Północnej.‭ ‬Po raz pierwszy nieliczni uciekinierzy i osoby,‭ ‬które przeżyły pobyt w północnokoreańskim Gułagu,‭ ‬miały okazję zabrać głos na forum tej międzynarodowej organizacji.‭

Shin Dong-Huk urodził się w jednym z obozów w roku‭ ‬1982‭ ‬i dopiero w‭ ‬2005‭ ‬udało mu się z niego uciec.‭ ‬Jego historia była podstawą dla napisanej przez Davida Hawka książki‭ ‬The Hidden Gulag:‭ ‬Exposing North Korea’s Prison Camps i animowanego dokumentu,‭ ‬zrealizowanego przez niemieckiego reżysera Marka Weise‭ ‬-‭ ‬Camp‭ ‬14‭ ‬-‭ ‬Total Control Zone.

W wieku‭ ‬14‭ ‬lat Shin podsłuchał rozmowę swojej matki i brata na temat planowanej ucieczki i postanowił donieść na nich w nadziei na lepsze traktowanie.‭ ‬Zamiast tego został jednak poddany torturom,‭ ‬a następnie wspólnie z ojcem i resztą osadzonych w obozie patrzeć musiał,‭ ‬jak strażnicy rozstrzeliwują jego brata,‭ ‬a następnie wieszają matkę.‭ ‬Ten poruszający dokument zawiera również relacje dowódcy obozowej straży i byłego oficera policji politycznej,‭ ‬którzy również uciekli na Południe,‭ ‬potwierdzających to,‭ ‬co o życiu w obozie mówi Shin.

Każde przestępstwo,‭ ‬od nielegalnego przekroczenia granicy z Chinami,‭ ‬przez przemyt żywności,‭ ‬płyt DVD czy zakazanej literatury,‭ ‬aż po podsłuchane przez służby krytykowanie systemu czy oglądanie zagranicznej telewizji‭ ‬-‭ ‬może skończyć się pobytem w obozie,‭ ‬skąd na ogół nie ma już powrotu.‭ ‬Więźniowie żyją w nich w kompletnej próżni,‭ ‬bez nadziei na to,‭ ‬że ktokolwiek dowie się o ich losie.‭ ‬Jak twierdzą uciekinierzy,‭ ‬warunki są tam gorsze niż w nazistowskich obozach zagłady,‭ ‬przynajmniej pod tym względem,‭ ‬iż ich więźniowie wiedzieli,‭ ‬że nazistowskie Niemcy toczą wojnę i ich wyzwolenie jest wciąż możliwe.‭ ‬Z całą pewnością niektórzy z tych więźniów,‭ ‬nazwani wrogami państwa,‭ ‬są naszymi duchowymi towarzyszami.‭

W naszym hotelu w Pjongjangu,‭ ‬w jego podziemnym labiryncie sal i sklepów,‭ ‬jest również centrum rozrywki,‭ ‬dostępne dla lokalnych elit.‭ ‬Składa się ono z restauracji,‭ ‬kręgielni,‭ ‬barów z karaoke i kompleksu spa.‭ ‬Dla obcokrajowców,‭ ‬dysponujących twardą walutą,‭ ‬jest nawet kasyno,‭ ‬prowadzone przez Chińczyków z Makao.‭

Możliwość mieszkania w stolicy jest przywilejem i aby zapewnić sobie lojalność poddanych,‭ ‬Czerwony Imperator nagradza ich dostępem do podobnych rozrywek.‭

W kręgielni spotkałem kilku rosyjskich dyplomatów,‭ ‬z którymi rozmawiałem o nowym władcy Korei.‭ „‬Jego zachodnia edukacja niewiele znaczy‭” ‬-‭ ‬powiedział jeden z nich‭ ‬-‭ „‬ma swoją rolę do odegrania,‭ ‬a jest nią podtrzymanie istnienia systemu,‭ ‬który stworzył jego dziadek.‭ ‬Możemy się spodziewać jakichś nieznaczących reform,‭ ‬czy oferty rozmów pokojowych z Południem,‭ ‬ale nic ponad to.‭”

Pewnego razu nasza grupa czekała przed specjalnym wejściem na stację kolejową,‭ ‬w towarzystwie niewielkiej grupki Koreańczyków z Północy.‭ ‬Uśmiechnąłem się do jednego z nich,‭ ‬mężczyzny w średnim wieku i powiedziałem po angielsku‭ „‬Powodzenia‭”‬.‭ ‬Uśmiechnął się od mnie i odpowiedział na pozdrowienia,‭ ‬lecz potem drzwi do poczekalni zostały otwarte i porwał mnie tłum.‭

Gospodarka dzisiejszej Korei Północnej jest w stanie przetrwać dzięki wymianie barterowej minerałów i metali ziem rzadkich z Chinami,‭ ‬pozwalającej na obejście nałożonych przez Narody Zjednoczone i Zachód sankcji.‭ ‬Chińczycy,‭ ‬którzy walczyli po stronie Korei Północnej od‭ ‬1950‭ ‬do‭ ‬1953‭ ‬roku,‭ ‬bez skrupułów czerpią korzyści z podobnej wymiany,‭ ‬nie przejmując się embargiem.‭ ‬Po ostatnim,‭ ‬jak dotychczas,‭ ‬teście północnokoreańskiej rakiety balistycznej,‭ ‬udzielili oni władzom w Pjongjangu reprymendy,‭ ‬zawieszając funkcjonowanie największego z północnokoreańskich banków w Pekinie,‭ ‬jedynej instytucji,‭ ‬zajmującej się rozliczeniami transgranicznych transakcji.

Ze swej strony władze Chin wielokrotnie zapraszały przywódców Korei Północnej,‭ ‬by ci na własne oczy przekonali się o korzyściach z chińskich reform ekonomicznych,‭ ‬opartych na kontrolowanym przez państwo wolnym rynku,‭ ‬przekonując swych towarzyszy z Korei,‭ ‬że powielając je,‭ ‬będą mogły zapewnić więcej bogactwa elitom i więcej żywności dla zwykłych obywateli,‭ ‬nie rezygnując przy tym z kontroli partii nad wszystkimi dziedzinami życia.‭ ‬Jednak z wyjątkiem niewielkich reform,‭ ‬jak tolerowanie istnienia lokalnych bazarów‭ (‬zwanych‭ ‬jangmadang‭)‬,‭ ‬Korea Północna trwa wciąż przy zabójczym dla gospodarki systemie nadzorowanej przez partię samowystarczalności,‭ ‬Dżucze.‭ ‬W regionach przygranicznych prywatny handel z Chinami,‭ ‬tak tolerowany przez władze jak i nielegalny,‭ ‬przyniósł ze sobą napływ chińskich,‭ ‬południowokoreańskich i zachodnich filmów na DVD,‭ ‬oraz chińskich telefonów komórkowych,‭ ‬pozwalających na wykonywanie połączeń za granicę.‭ ‬W ten sposób żelazne okowy,‭ ‬w jakich władze trzymały umysły swych poddanych zostały przynajmniej częściowo zerwane.‭

Drugiego dnia naszej wycieczki autobus zabrał nas w góry,‭ ‬gdzie w jednym z kurortów pokazano nam klejnoty koronne reżimu.‭ ‬Mijając strażników,‭ ‬uzbrojonych w posrebrzane AK‭ ‬-‭ ‬47‭ ‬weszliśmy do dwóch podziemnych skarbców,‭ ‬ukrytych głęboko we wnętrzu góry.‭ ‬Zgromadzono w nich wszystkie z podarunków,‭ ‬jakie podczas zagranicznych wizyt lub przyjmując hołdy od gości z całego świata w swej stolicy otrzymali:‭ ‬Najwyższy Przywódca Kim Il Sung i Umiłowany Przywódca Kim Dzong Il.

Zobaczyłem pozłacany miecz,‭ ‬dar Muammara Kadafiego z Libii,‭ ‬wykładane masą perłową biurko od przywódcy Syrii,‭ ‬Hafeza al Assada,‭ ‬ręcznie tkany dywan od ostatniego komunistycznego władcy Afganistanu,‭ ‬kuloodporną limuzynę od Stalina i dziesiątki sal,‭ ‬zapełnionym mniejszymi podarkami:‭ ‬przyciskami do papieru,‭ ‬wypchanymi zwierzętami i książkami,‭ ‬których nikt nigdy nie czytał.‭ ‬W tym miejscu Koreańczycy z Północy zobaczyć mogą,‭ ‬jak wielką czcią cały świat otacza ich przywódców.

Wiem,‭ ‬że w ten sposób tłumaczy się obecność turystów w skarbcu przeciętnym Koreańczykom.‭ ‬Zgrzytam zębami na samą myśl,‭ ‬iż przez swoją ciekawość mam swój udział w pracy propagandowej machiny władz.‭

W ostatniej z sal wystawione były‭ „‬podarunki najwyższej kategorii‭” ‬-‭ ‬a wśród nich piłka do koszykówki z autografem Michaela Jordana,‭ ‬podarowana przez prezydenta Billa Clintona w roku‭ ‬2000‭ ‬i przywieziona do Korei przez Madeleine Albright.‭ ‬Gdy gapiłem się na nią‭ ‬-‭ ‬ze zdumieniem,‭ ‬zauważyłem,‭ ‬że przewodnicy wycieczki ustawiają nas w dwuszeregu przed zamkniętymi drzwiami,‭ ‬prowadzącymi do jeszcze jednej sali.‭ ‬Zająłem przydzielone mi miejsce,‭ ‬następnie pouczono nas,‭ ‬by powtórnie sformować szyk,‭ ‬gdy tylko będziemy w środku.

Weszliśmy,‭ ‬by zobaczyć za niską barierką,‭ ‬przedstawiającą koreański krajobraz dioramę,‭ ‬przypominającą te,‭ ‬jakie można znaleźć w muzeum historii naturalnej.‭ ‬Na jej środku stała naturalnej wielkości figura Najwyższego Przywódcy,‭ ‬Kim Il Sunga,‭ ‬szczerząca się do nas w woskowym uśmiechu.‭ ‬Na sygnał naszych przewodników w ciszy ponownie uformowaliśmy się w dwuszereg.‭ ‬Wiedziałem,‭ ‬że młodzi Koreańczycy wciąż uważają Kim Il Sunga za żyjącego prezydenta państwa,‭ ‬choć ten pochowany został‭ ‬18‭ ‬lat temu.‭ ‬Wiedziałem również,‭ ‬co się szykuje i miałem tylko ułamki sekund na podjęcie decyzji.‭ ‬Biorąc przykład z przewodników,‭ ‬cała nasza wycieczka schyliła głowy w pokłonie przez woskową kukłą martwego Najwyższego Przywódcy.‭ ‬Pan Park spojrzał na mnie znacząco.‭ ‬Pomimo wewnętrznego sprzeciwu,‭ ‬schyliłem głowę w najlżejszym z możliwych ukłonów.‭

Szurając pokrowcami,‭ ‬naciągniętymi na buty,‭ ‬wyszliśmy na zewnątrz.‭ ‬Wychodząc,‭ ‬wciąż czułem na sobie spojrzenie woskowych oczu Najwyższego Przywódcy,‭ ‬palące moje plecy.‭ ‬Przysięgałem sobie odzyskać godność przy pierwszej okazji,‭ ‬gdy tylko będzie to możliwe.‭ ‬Młodsza wersja mnie z pewnością coś by krzyknęła,‭ ‬w daremnej próbie protestu przed obliczem tyrana.‭ ‬Moje obecne‭ „‬ja‭” ‬wolało zachować swoją godność na później.‭

Ostatniego ranka,‭ ‬w drodze na stację kolejową,‭ ‬pozwolono nam przez dziesięć minut pospacerować po ogromnym placu Kim Il Sunga,‭ ‬miejscu wieców z udziałem milionów ludzi i wojskowych parad.‭ ‬Wysoka,‭ ‬przypominająca kształtem świątynię,‭ ‬trybuna honorowa górowała nad pustym placem.‭ ‬Namalowane na bruku numery wskazywały miejsca,‭ ‬w których zwykle ustawiają się masy.‭ ‬Później zabrano nas na główną stację kolejową w Pjongjangu,‭ ‬skąd zardzewiały pociąg miał nas zabrać z powrotem na granicę Chin.‭

Na jednej z wiejskich stacji główna linia kolejowa spotyka się z bocznicą,‭ ‬prowadzącą daleko w pusty interior.‭ ‬Wybuchło tu małe zamieszanie,‭ ‬gdy setki Koreańczyków,‭ ‬wracających do domu z jednego ze świąt,‭ ‬w pośpiechu próbowały się przesiadać.‭ ‬Wielu z nich,‭ ‬dźwigających do połowy pełne worki ryżu lub ziarna,‭ ‬przeszukiwanych było przez agresywnych,‭ ‬w pełni uzbrojonych żołnierzy.‭ ‬Panika,‭ ‬jaka ogarnęła przesiadających się ludzi,‭ ‬przypominała tę znaną ze scen ewakuacji cywilów podczas wojny w Wietnamie w‭ ‬1975‭ ‬czy w Japonii w‭ ‬1945.‭ ‬Dwie starsze kobiety błagały konduktora,‭ ‬by pozwolił im przejechać bez biletów do następnej stacji,‭ ‬ten jednak nie zgodził się,‭ ‬ponieważ w wagonie byli obcokrajowcy.‭ ‬Próby robienia im zdjęć i przekazania drobnych upominków spotkały się z naganą pana Parka i aparaty fotograficzne wróciły do futerałów.‭ ‬Żołnierze wyprosili niechciane pasażerki z wagonu i pociąg w końcu ruszył.‭

W drodze dołączyłem do kilku turystów z Hong Kongu w wagonie restauracyjnym,‭ ‬gdzie zdziwiona kelnerka sprzedała nam za chińską walutę tradycyjną wódkę‭ ‬soju i piwo.‭ ‬Z pomocą rozmówek próbowaliśmy zaprosić do stołu siedzących obok żołnierzy,‭ ‬jednak ci uśmiechnęli się i odmówili.‭ ‬Wkrótce zostaliśmy sami.

W drodze powrotnej do naszego wagonu,‭ ‬Chińczyk,‭ ‬który próbował wcześniej rozdawać kolorowe ołówki wskazał mi miejsce,‭ ‬gdzie płócienna osłona przejścia między wagonami była rozdarta.‭ ‬Wyrzucił przez otwór przywiezione ze sobą dary.‭ ‬Wyciągnąłem z torby własną,‭ ‬chowaną aż dotąd kontrabandę‭ ‬-‭ ‬kilka ulotek z moich archiwów‭ (‬anarchistycznych i surrealistycznych‭ ‬-‭ ‬wszystkie po angielsku‭)‬,‭ ‬kilka zachodnich płyt DVD z koreańskimi napisami,‭ ‬wśród nich pierwszy sezon‭ ‬Gry o tron i zapakowaną w plastik kopię‭ ‬Anarchy Comisc.‭ ‬Ktoś,‭ ‬zbierający z torów węgiel będzie mógł je znaleźć,‭ ‬a być może nawet wytłumaczyć się z ich posiadania w przypadku rewizji.‭ ‬Po dopełnieniu tych propagandowych obowiązków wróciłem na miejsce.‭

Na przejściu granicznym nie było kontroli,‭ ‬ponieważ właśnie wyłączyli tam prąd i musieliśmy czekać w całkowitej ciemności na przywrócenie zasilania oraz zwrot dokumentów.‭ ‬Pożegnałem się z panem Parkiem,‭ ‬życząc mu powodzenia.

Z powrotem,‭ ‬po chińskiej stronie granicy,‭ ‬starałem się zrozumieć,‭ ‬co widziałem i przeżyłem,‭ ‬jednak nie mogłem.‭ ‬Na lotnisku w Dandong zachodnia modelka patrzyła na mnie z wielkiej reklamy,‭ ‬jakby kpiąc z moich wysiłków.‭ ‬Musiałem złożyć pokłon przed woskowym idolem i jeść pożywienie,‭ ‬którego odmawia się zwykłym ludziom.‭ ‬Pokazano mi zabytki kraju,‭ ‬lecz udało mi się również zrobić ukradkiem kilka zakazanych zdjęć i rozrzucić garść ulotek.‭ ‬Było to jak wbijanie szpilek w ciało reżimu‭ ‬-‭ ‬rany szybko się zagoją.‭ ‬Zamknąłem oczy i próbowałem wyobrazić sobie dzień,‭ ‬kiedy uciskani mieszkańcy Korei Północnej obalą dynastię i bez pomocy z zewnątrz zdobędą wolność.‭ ‬Chciałbym wówczas powrócić w nadgraniczne rejony i służyć im swoją radą i doświadczeniem.‭ ‬Przysięgam sobie,‭ ‬iż nigdy nie zapomnę ludzi,‭ ‬których spotkałem w Korei Północnej i mam nadzieję,‭ ‬że również moi czytelnicy będą o nich pamiętać.‭

Literatura i strony internetowe:

  • Nothing to Envy,‭ ‬Barbara Demick‭ ‬-‭ ‬najlepszy w języku angielskim opis głodu na początku lat‭ ‬90.,‭ ‬w tym wywiady z uciekinierami z Chongjinu,‭ ‬trzeciego co do wielkości miasta Korei Północnej.‭

  • The Orphan Master’s Son,‭ ‬Adam Johnson‭ ‬-‭ ‬oparta na dokumentach źródłowych powieść w stylu‭ ‬Roku‭ ‬1984‭ ‬Orwella.

  • The Hidden Gulag:‭ ‬Exposing North Korea’s Prison Camps,‭ ‬David Hawk‭ ‬-‭ ‬Shin Dong-Hyuk i jego nieprawdopodobna ucieczka z Północy,‭ ‬tę samą historię opisuje film animowany‭ ‬Camp‭ ‬14-Total Control Zone.‭

  • Strona internetowa‭ ‬Daily NK oferuje pogłębione i bezstronne relacje z Korei Północnej:‭ ‬www.dailynk.com