Tytuł: Mujeres Libres
Osoba autorska: Mujeres Libre, Emancypunx
Źródło: http://emancypunx.com/txt/txt04.htm
Notatki: Opis grupy Mujeres Libres pojawił się w biuletynie Emancypunx nr 4, a później na stronie internetowej Emancypunx (http://emancypunx.com). Tłumaczenie i opracowanie j. - publikowane w biuletynie Emancypunx nr. 4

...MujeresLibres była autonomicznym anarchofeministycznym ugrupowaniem w ramach CNT/FAI (w latach 1936-39 Hiszpania - red). Ich program przekraczał wszystko co kobiety kiedykolwiek odważyły się zażądać. Krytykowały rodzinę, uciemiężenie kobiet w sferze prywatnej, instytucję prostytucji (nie prostytutki). Część z nich odrzucała macierzyństwo jako decydujący o życiu kobiety czynnik i propagowały uznanie również tych kobiet, które się zdecydowały nie rodzić dzieci. Jedno z centralnych żądań Mujeres Libres był równouprawniony udział kobiet w pracy zarobkowej - oczywiście przy równej płacy za równą pracę. Od edukacji seksualnej po wychowanie dzieci,...nie było niczego czego by Mujeres Libres nie tknęły. Ich idee przyniosły bardzo duży oddźwięk, we wszystkich miastach były utworzone komitety, liczba członkiń przekraczała 20.000, jednak za pomocą swojego pisma „Mujeres Libres” grupa sięgała jeszcze o wiele większej liczby kobiet... (Ingrid Strobl „Nie mów nigdy, że kroczysz ostatnią drogą)

„... Ogólnie to mężczyzna, który zawsze jest tak gotowy, by bohatersko walczyć o własną emancypację, teraz nie specjalnie jest chętny, by wyobrazić sobie to samo również dla drugiej płci.

Bez wątpienia kobiety wielu krajów, zrobiły rzeczywistą rewolucję, by przeforsować swoje socjalne, polityczne i etyczne prawa. Dokonały tego w długich latach walki, poniosły wiele klęsk, ale ostatecznie osiągnęły zwycięstwo. Niestety nie można powiedzieć tego samego o kobietach wszystkich krajów.

W Hiszpanii na przykład uważa się kobietę za podporządkowaną mężczyźnie, spostrzega ją jedynie jako przedmiot seksualnej rozrywki i rodzicielkę dzieci. Nie zaskoczyło by mnie, gdybym się z taką postawą spotykała wyłącznie wśród obywateli. Jednak nie do pomyślenia jest fakt zastania, takiego przedpotopowego wyobrażenia również u robotników aż po własnych towarzyszy.

W żadnym kraju świata klasa robotnicza nie przeżywa wolnościowego komunizmu tak jak w Hiszpan Wielkie zwycięstwo rewolucji w dniach lipca udowadnia dużą rewolucyjną siłę hiszpańskiego robotnika. Można by przyjąć, że swoją namiętną miłością do wolności, obejmie również wolność kobiety. Jednak z daleka od tego, wydaje się natomiast, że większość hiszpańskich mężczyzn nie rozumie sensu prawdziwej emancypacji, albo - w drugim przypadku- wolą by nie została ona nadal zrozumiana przez ich kobietę. Wiele mężczyzn wydaje się być przekonanych o tym, że kobiety wolałyby żyć dalej podporządkowane. Mówiono również, że czarny człowiek ucieszony jest tym, że pozostanie nadal własnością posiadacza plantacji. Nie może zaistnieć rzeczywista emancypacja, kiedy jeszcze jeden człowiek rządzi drugim, lub jedna klasa drugą. A emancypacja ludzkości tym bardziej nie stanie się rzeczywista, jeżeli jedna płeć panuje nad drugą... Tylko wtedy jeżeli się wyzwolicie od wiary w religijne zabobony, z uprzedzeń panującej moralności i zniewalającego podporządkowania martwej przeszłości, będziecie niezwyciężoną siłą w antyfaszystowskiej walce i uda się zabezpieczenie socjalnej rewolucji. Tylko wtedy będziecie w stanie, współtworzyć nowe społeczeństwo, w którym faktycznie wszyscy ludzie są wolni. ” (Emma Goldman „Mujeres Libres” 21 tydzień rewolucji )

„... Niech się wypowiedzą towarzysze, którzy nawet nie pomyśleli o tym by skrzywdzić muchę, a którzy potem poczuli ciepłą krew na palcach. Niech się wypowiedzą twardzi mężczyźni, którzy zabawiali się w wygodnych , opuszczonych przez burżuazję fotelach i miękkich łożach.”

„...jak już mówiłyśmy, seksualny problem stanowi całość z politycznymi i ekonomicznymi problemami. Nie może zostać w czasie rewolucji ani zepchnięty na margines ani zaprzeczony Jeżeli naprawdę chcemy socjalnej rewolucji, nie powinniśmy zapomnieć, że jej pierwsze założenie leży w ekonomicznej i politycznej równości - nie tylko klas, ale i płci.

Jeżeli w jakimkolwiek tylko socjalnym obszarze są robione różnice między prawami i obowiązkami, to walka będzie pod tymi najróżniejszymi punktami wciąż konieczna. Zostajemy przy tym, że jedyną drogą do rozwiązania seksualnych problemów jest polityczna i ekonomiczna równość... seksualny problem jest jednocześnie polityczno-ekonomicznym, a jeżeli nie zostanie rozwiązany w rewolucji, musimy go uznać za nierozwiązalny, przez co każda rewolucja pozostanie w konsekwencji okaleczona, a każda tęsknota za wolnością zostanie uznana za utopię.” (Stanowisko w kwestiach seksualności . Obserwacje na krawędzi rewolucji. „Mujeres Libres”)

„...Jest to moralnie niezrozumiałe zmieszanie, że nasi przynależni do milicji - wspaniali wojownicy na froncie, o tak lubianej wolności - potem wspierają obyczajowy, burżuazyjny rozkład (upadek) na płaszczyźnie najbardziej nasączonego cierpieniem niewolnictwa. Nie tylko wspierają ale nawet rozprzestrzeniają : Na płaszczyźnie prostytucji kobiety. Nie można sobie wytłumaczyć dlaczego ludzie, którzy w rowach są zdolni do wszystkich ofiar, zwyciężyć walkę aż po śmierć, ale w miastach nadal podle kupują mięso swojej klasowej siostry, która żyje w tych warunkach jak oni sami...” („Mujeres Libres” w „Ruta” 21. Styczeń 1937)

„...Nie przestałyśmy/liśmy powtarzać i nigdy nie przestaniemy, że właśnie czynimy rewolucję, że nastała chwila by zastąpić słowa czynami. Trzeba teraz wczorajszej powierzchownej płytkiej gadatliwości okazać honor, pomimo niebezpieczeństwa utraty swoich kredytów jako rewolucjoniści i anarchiści ...Jeżeli więc rewolucja jest zmianą zwyczajów, to zacznijmy również tutaj. I to zaraz. Powinniśmy teraz szybko zrealizować nasze wczorajsze plany, prawa i pryncypia.

Ostatnio mówiliśmy, że rewolucję musimy zacząć od nas samych. Jeżeli tego nie zrobimy przegramy socjalną rewolucję - nic mniej i nic więcej. Nasza burżujska mentalność przyozdobi stare koncepty wyłącznie nowymi szatami i zachowa owe koncepty przy tym w całości. Trzeba bardzo zważać na te małe rzeczy, które często są najlepszymi oznakami naszych brakujących rewolucyjnych umiejętności.” (Luisa Sanchez Saornil „Horas de Revolucion”)