Utraciliśmy zaufanie do obrazu świata, który został nam pokazany. Utraciliśmy więc zaufanie i do mediów, które mogą być do tego użyte; do mediów artystycznych również.
Nasz czas obecny nie jest czasem artystycznej kontemplacji. Potrzebna jest nam prawda o rzeczywistości. Wiemy jednak, iż najwiarygodniejszym obrazem rzeczywistości jest ona sama.
*
To co chciałbym przedstawić nie jest wystawą sztuki; jest zamiast niej.
Wybrałem słowa, bo przecież za pomocą nich porozumiewamy się choć im również nie ufamy.
Położyłem kilka paczek gazet, w kontakcie z którymi zawarł się nasz niepokój.
Wybrałem parę, byle jakich zdjęć. Zdjęcia tracąc swą wiarygodność stały się niepotrzebne. Nie możemy posłużyć się nimi; nie mogą nam zastąpić tego co widzimy naprawdę.
Wszyscy mamy kłopoty
A
Zbyt długo pozostawaliśmy w świecie fikcji, którą nam narzucono i którą my zaakceptowaliśmy.
Nie da się dłużej nie dostrzegać rzeczywistości, w której się żyje. Nie da się wyjść poza nią; uciec w świat czystych, artystycznych mediów, a jednocześnie nie stać nas na luksus podwójnego życia:
ŻYCIA NA NIBY I ŻYCIA NAPRAWDĘ.
Nie możemy już dłużej oddzielać sztuki od życia i życia od sztuki.
B
My ARTYŚCI mamy do przemyślenia rolę, jaką odegraliśmy w propagandzie fikcyjnego obrazu świata.
Mamy również do przemyślenia nasz udział w tworzeniu mitu uprawomocniającego podział na tych: którzy wiedzą i pouczają, tych którzy są kreatorami — i na tych, którzy mają być bierni i pouczani.
C
Jaka sztuka jest nam potrzebna?
taka która nie konstruuje obrazu rzeczywistości lecz w niej UCZESTNICZY
taka, która REAGUJE, a nie opisuje.
Sztuka lokalnej świadomości określonych, RZECZYWIŚCIE ISTNIEJĄCYCH LUDZI W ICH RZECZYWISTYM REALNYM ŚWIECIE.
Taka, w której nie ma podziału na artystów kreatorów i biernych odbiorców.
SZTUKA, W KTÓREJ KAŻDY CZŁOWIEK STAJE SIĘ KREATOREM WŁASNEJ RZECZYWISTOŚCI
TAKIEJ, KTÓRĄ SAM AKCEPTUJE.