\documentclass[DIV=12,%
BCOR=0mm,%
headinclude=false,%
footinclude=false,open=any,%
fontsize=10pt,%
oneside,%
paper=210mm:11in]%
{scrbook}
\usepackage[noautomatic]{imakeidx}
\usepackage{microtype}
\usepackage{graphicx}
\usepackage{alltt}
\usepackage{verbatim}
\usepackage[shortlabels]{enumitem}
\usepackage{tabularx}
\usepackage[normalem]{ulem}
\def\hsout{\bgroup \ULdepth=-.55ex \ULset}
% https://tex.stackexchange.com/questions/22410/strikethrough-in-section-title
% Unclear if \protect \hsout is needed. Doesn't looks so
\DeclareRobustCommand{\sout}[1]{\texorpdfstring{\hsout{#1}}{#1}}
\usepackage{wrapfig}
% avoid breakage on multiple
and avoid the next [] to be eaten
\newcommand*{\forcelinebreak}{\strut\\*{}}
\newcommand*{\hairline}{%
\bigskip%
\noindent \hrulefill%
\bigskip%
}
% reverse indentation for biblio and play
\newenvironment*{amusebiblio}{
\leftskip=\parindent
\parindent=-\parindent
\smallskip
\indent
}{\smallskip}
\newenvironment*{amuseplay}{
\leftskip=\parindent
\parindent=-\parindent
\smallskip
\indent
}{\smallskip}
\newcommand*{\Slash}{\slash\hspace{0pt}}
% http://tex.stackexchange.com/questions/3033/forcing-linebreaks-in-url
\PassOptionsToPackage{hyphens}{url}\usepackage[hyperfootnotes=false,hidelinks,breaklinks=true]{hyperref}
\usepackage{bookmark}
\usepackage{fontspec}
\usepackage{polyglossia}
\setmainlanguage{polish}
\setmainfont{cmunrm.ttf}[Script=Latin,%
Ligatures=TeX,%
Path=/usr/share/fonts/truetype/cmu/,%
BoldFont=cmunbx.ttf,%
BoldItalicFont=cmunbi.ttf,%
ItalicFont=cmunti.ttf]
\setmonofont{cmuntt.ttf}[Script=Latin,%
Ligatures=TeX,%
Scale=MatchLowercase,%
Path=/usr/share/fonts/truetype/cmu/,%
BoldFont=cmuntb.ttf,%
BoldItalicFont=cmuntx.ttf,%
ItalicFont=cmunit.ttf]
\setsansfont{cmunss.ttf}[Script=Latin,%
Ligatures=TeX,%
Scale=MatchLowercase,%
Path=/usr/share/fonts/truetype/cmu/,%
BoldFont=cmunsx.ttf,%
BoldItalicFont=cmunso.ttf,%
ItalicFont=cmunsi.ttf]
\newfontfamily\polishfont{cmunrm.ttf}[Script=Latin,%
Ligatures=TeX,%
Path=/usr/share/fonts/truetype/cmu/,%
BoldFont=cmunbx.ttf,%
BoldItalicFont=cmunbi.ttf,%
ItalicFont=cmunti.ttf]
\renewcommand*{\partpagestyle}{empty}
% global style
\pagestyle{plain}
\usepackage{indentfirst}
% remove the numbering
\setcounter{secnumdepth}{-2}
% remove labels from the captions
\renewcommand*{\captionformat}{}
\renewcommand*{\figureformat}{}
\renewcommand*{\tableformat}{}
\KOMAoption{captions}{belowfigure,nooneline}
\addtokomafont{caption}{\centering}
\deffootnote[3em]{0em}{4em}{\textsuperscript{\thefootnotemark}~}
\addtokomafont{disposition}{\rmfamily}
\addtokomafont{descriptionlabel}{\rmfamily}
\frenchspacing
% avoid vertical glue
\raggedbottom
% this will generate overfull boxes, so we need to set a tolerance
% \pretolerance=1000
% pretolerance is what is accepted for a paragraph without
% hyphenation, so it makes sense to be strict here and let the user
% accept tweak the tolerance instead.
\tolerance=200
% Additional tolerance for bad paragraphs only
\setlength{\emergencystretch}{30pt}
% (try to) forbid widows/orphans
\clubpenalty=10000
\widowpenalty=10000
% given that we said footinclude=false, this should be safe
\setlength{\footskip}{2\baselineskip}
\title{Zawodowy Związek Federacyjny „Wolność”}
\date{2015}
\author{Dominik Bień}
\subtitle{działalność i myśl społeczno-polityczna}
% https://groups.google.com/d/topic/comp.text.tex/6fYmcVMbSbQ/discussion
\hypersetup{%
pdfencoding=auto,
pdftitle={Zawodowy Związek Federacyjny „Wolność”},%
pdfauthor={Dominik Bień},%
pdfsubject={działalność i myśl społeczno-polityczna},%
pdfkeywords={polskie; związki zawodowe; praca naukowa; historia; historia w polsce; historia (od 1951); anarchosyndykalizm; syndykalizm; pobór do wojska}%
}
\begin{document}
\begin{titlepage}
\strut\vskip 2em
\begin{center}
{\usekomafont{title}{\huge Zawodowy Związek Federacyjny „Wolność”\par}}%
\vskip 1em
{\usekomafont{subtitle}{działalność i myśl społeczno-polityczna\par}}%
\vskip 2em
{\usekomafont{author}{Dominik Bień\par}}%
\vskip 1.5em
\vfill
{\usekomafont{date}{2015\par}}%
\end{center}
\end{titlepage}
\cleardoublepage
\tableofcontents
% start a new right-handed page
\cleardoublepage
\textbf{Abstrakt}: Celem artykułu jest przybliżenie działalności oraz myśli społeczno-politycznej Zawodowego Związku Federacyjnego „Wolność” od momentu jego powstania w 1989 roku do zaniknięcia około roku później. Posłużą do tego dokumenty i wydawnictwa sygnowane przez ZZF „W”. Na ich podstawie stworzony zostanie katalog zagadnień podejmowanych przez związek obejmujący m.in. tematykę energetyki jądrowej i spraw pracowniczych. Omówione zostaną inspiracje filozoficzne (m.in. myśl Leszka Nowaka) i ideowe (anarchizm, syndykalizm, program „pierwszej Solidarności”) zawarte w wydawnictwach ZZF. Wskazane zostanie również miejsce Związku na mapie opozycji politycznej schyłkowego PRL (obok Ruchu Społeczeństwa Alternatywnego, Ruchu Wolność i Pokój a także Federacji Młodzieży Walczącej).
\section{Wstęp}
Lata 1980 – 1989 były okresem wzmożonej aktywności politycznej różnorodnych środowisk opozycyjnych, znajdujących artykulację w działaniu grup o rozmaitym podłożu ideologicznym, począwszy od grup lewicowych i anarchistycznych
(Polska Partia Socjalistyczna, Ruch Społeczeństwa Alternatywnego) po liberalne
(Towarzystwo Społeczno – Gospodarcze „Kongres Liberałów”) i prawicowe (Polska Partia Niepodległościowa, Konfederacja Polski Niepodległej). Funkcjonowały
również grupy o niejasnym obliczu ideowym lub łączące ze sobą rozmaite nurty
programowe (niewątpliwie takim ruchem był NSZZ Solidarność czy Solidarność
Walcząca)\footnote{Zob. K. Dworaczek, Polska Partia Socjalistyczna; W. Turek, Ruch Społeczeństwa Alternatyw- nego; W. Domagalski, Polska Partia Niepodległościowa,; G. Waligóra, Konfederacja Polski Niepod- ległej; w: Encyklopedia Solidarności, www.encyklopedia-solidarnosci.pl [30. 09. 2015]; J. Mykowski, Kongres Liberalno-Demokratyczny w: Gedanopedia, http:\Slash{}\Slash{}www.gedanopedia.pl\Slash{}gdansk\Slash{}?title=KON- GRES\_LIBERALNO-DEMOKRATYCZNY [30. 09. 2015].}. Organizacja, którą będę omawiać należała do lewego skrzydła opozycji,
co więcej, było to skrzydło anty-systemowe (sprzeciwiające się zarówno działaniom
głównego nurtu opozycji jak i poczynaniom władzy), ale również rościła sobie prawo do statusu nieformalnego i niezarejestrowanego związku zawodowego.
Działalność ZZF „W” została dotychczas omówiona w jednej publikacji naukowej a mianowicie w (kluczowej dla badań nad polskim anarchizmem) monografii Pod czarnym sztandarem Radosława Antonówa\footnote{R. Antonów, Pod czarnym sztandarem; Anarchizm w Polsce po 1980 roku, Wrocław 2004, s. 242-247}. Informację na temat ZZF „W”
można także znaleźć na kilku stronach internetowych, gdzie wspomina się o nim
jako o jednym z przedstawicieli nurtu anarchistycznego w latach osiemdziesiątych
i dziewięćdziesiątych w Polsce\footnote{P. Miler, Polski antymilitaryzm w latach 80. XX wieku, http:\Slash{}\Slash{}www.rozbrat.org\Slash{}historia\Slash{}33-wal- ki-spoleczne-w-polsce\Slash{}425-polski-antymilitaryzm-w-latach-80-xx-wieku [30. 09. 2015], http:\Slash{}\Slash{}www. libertarianizm.pl\Slash{}gazeta\_an\_arche:dzieci\_sorela\_i\_pilsudskiego.\_dzieje\_syndykalizmu\_polskiego [30. 09. 2015].}.
Celem artykułu jest omówienie działalności i myśli społeczno – politycznej ZZF
„W”, a także próba wskazania jego miejsca w nurcie polskiej opozycji politycznej. Powyższe cele będą realizowane głównie na podstawie publikacji wydawanych
przez ZZF „W”, wywiadów z liderami, a także uzyskanych dokumentów związku.
\section{1. Wyniki badań}
Zawodowy Związek Federacyjny „W” powstał w lipcu 1989 roku na fali przemian ustrojowych w Polsce w środowisku osób odbywających zastępczą służbę wojskową\footnote{Ludzie nie potrzebują wodzów, którzy by za nich decydowali, co jest dla nich dobre, a co nie. Rozmowa z uczestnikiem Zawodowego Związku Federacyjnego „Wolność” Zbigniewem Styblem; Dwutygodnik „Solidarność Walcząca” 11\Slash{}279 (1991), s. 6-7.}. Inicjatorem założenia związku był Zbigniew Stybel (związany wcześniej
m.in. z Ruchem Społeczeństwa Alternatywnego)\footnote{Tamże, s. 6.}. Wiązało się to z zakończeniem
działalności przez środowiska skupiające do tej pory radykalną młodzież, a także
wspierające osoby unikające służby wojskowej (np. Ruch Wolność i Pokój) i konieczność przejęcia ich beneficjentów. Początkowo związek nazywał się Zawodowy
Związek Federacyjny później pojawił się w nazwie człon: „Wolność” (Biuletyny
Informacyjne nr 1 i 2 oznaczone są nagłówkiem Biuletyn Informacyjny Zawodowego
Związku Federacyjnego – Służba Zastępcza, Biuletyny nr 3 i 4 nagłówkiem Biuletyn
Informacyjny Zawodowego Związku Federacyjnego „Wolność”;). Członkami czy
też uczestnikami ZZF byli m.in. : Krzysztof Hołowczyc, Zbigniew Stybel, Bogusław
Kamiński, Włodzimierz Chmieliński (figurujący jako właściciele adresów punktów
informacyjnych ZZF\footnote{Biuletyn Informacyjny Zawodowego Związku Federacyjnego – Służba Zastępcza 1 (1989), s. 2.}), Marek Grzonka, Zdzisław Jaros (członkowie obok Zbigniewa Stybla Rady ZZF „Wolność” Regionu Gdańsk\footnote{Biuletyn Informacyjny Zawodowego Związku Federacyjnego – „Wolność” 3 (1990), s. 2.}). Ze związkiem współdziałało też
w ramach poszczególnych akcji grono około 50 innych osób (m.in. odbywających
zastępczą służbę wojskową) głównie w Trójmieście, Szczecinie i na Warmii i Mazurach\footnote{Relacja Zbigniewa Stybla.}.
2. Statut ZZF „W”
Głównym dokumentem regulującym działalność organizacji jest statut składający się z 26 punktów (dwie strony maszynopisu), co w porównaniu z regulaminami
czy podobnymi dokumentami innych tego typu formacji wydaje się ilością niewielką. Ustalenia statutu można podzielić na trzy grupy dotyczące płaszczyzny: ideowej,
organizacyjnej i połączonych obu tych płaszczyzn.
Do punktów odnoszących się do idei kluczowych dla związku należą:
\begin{enumerate}[1.]
\item\relax
„1. ZZF jest związkiem otwartym dla wszystkich ludzi, którym bliski jest ideał wolności;
\item\relax
ZZF nie dąży do zdobycia i sprawowania władzy, lecz do aktywizacji ludzi pracy;
\item\relax
ZZF z całej mocy wspiera i łączy we wspólny nurt działania każdego, komu nie są obce zagrożenia wynikające z militaryzacji i centralizacji życia społecznego;”
\end{enumerate}
Punkty regulujące organizację działań to np. punkty 5 i 9 wskazujące na sposób
koordynacji działań w związku: „5. Grupy sfederowane wysyłają swoich łączników
do udziału w pracach zespołu koordynacyjnego. (\dots{}) 9. Zespół koordynacyjny spełnia dwa zadania: a) służy w wymianie informacji o działalności – obowiązuje w tym
pełna jawność. b) koordynuje przedsięwzięcia ponadregionalne.”
Niektóre z punktów organizujących związek mają również silny przekaz ideowy np. utrzymanie zasady konsensusu przy podejmowaniu decyzji („17. Szukanie
racji wspólnych – przy podejmowaniu decyzji dążymy do takich rozwiązań, które są do przyjęcia dla wszystkich, a nie jedynie dla większości”), a w przypadku
jego braku przyznanie sfederowanym grupom prawa do czasowego wyłącznie się
z działań („18. Prawa mniejszości: Jeśli nie umiemy znaleźć wspólnego stanowiska
w danej sprawie, mniejszość, która jest przeciw, nie musi wykonywać decyzji i może
zażądać dołączenia do uchwały informacji o swym odmiennym zdaniu. Mniejszość
decyduje, czy podjęta niejednogłośnie uchwała zostaje ogłoszona jako uchwała
wspólna, czy jako uchwała wyłącznie mniejszości”)\footnote{Robocza propozycja do \Slash{}anty\Slash{} Statutu Zawodowego Związku Federacyjnego „Wolność” (dokument ze zbioru Zbigniewa Stybla), s. 1-2.}.
Przegląd statutu wskazuje na inspiracje i zbliżenie do nurtu anarchistycznego
w myśli politycznej, a sama forma działalności (związek zawodowy) do anarchosyndykalizmu. Podobną tezę stawia R. Antonów łącząc ZZF z syndykalistyczną odmianą anarchizmu\footnote{R. Antonów, dz. cyt., s. 242.}. Warto w tym miejscu zdefiniować termin anarchosyndykalizm,
co pozwoli na wskazanie elementów zbieżnych z myślą polityczną reprezentowanąprzez ZZF „W” i anarchosyndykalistów.
W Słowniku społecznym czytamy, że omawiany nurt zyskał na znaczeniu po upadku taktyki terrorystycznej w anarchizmie i upatrywał w „komórkach związkowych
nowego typu zarodki przyszłego społeczeństwa wolnych wytwórców, zaś w strajku generalnym nową formułę rewolucji.”\footnote{D. Grinberg, Anarchizm, w: B. Szlachta (red.), Słownik społeczny, Kraków 2004, s. 15}. Słownik myśli społeczno – politycznej
zawiera omówienie myśli Sorela jako przedstawiciela anarchosyndykalizmu i jako
konstytutywną jej część wskazuje rolę związków zawodowych „mających dysponować całą władzą. Władza ta obejmowałaby sferę produkcji i politykę.”\footnote{R. Małek, Anarchizm w: Derek J. i inni, Słownik myśli społeczno – politycznej, Bielsko – Biała, 2004, s. 418.} Rafał
Chwedoruk, autor publikacji dotyczących syndykalizmu, opisuje anarchosyndykalizm w sposób mniej formalny i bardziej ekspresyjny: „Historia, tak poszukiwań
ideowych, jak i przede wszystkim praktyki anarchosyndykalizmu, to dzieje poszukiwania naturalnej, spontanicznej solidarności ludzi pracy najemnej i uczynienie z tej
solidarności głównego oręża walki o wyzwolenie i podstawy przyszłych stosunków
społecznych.”\footnote{R. Chwedoruk Anarchosyndykalizm czy anarchizm i syndykalizm?, http:\Slash{}\Slash{}www.ozzip.pl\Slash{}teksty\Slash{} publicystyka\Slash{}teorie\Slash{}item\Slash{}1738-anarchosyndykalizm-czy-anarchizm-i-syndykalizm?, [30. 09. 2015].}. Anarchosyndykalizmem będziemy nazywali ruch społeczno-polityczny oparty na syndykatach\Slash{}związkach zawodowych dążących do przejęcia władzy politycznej i ekonomicznej przy pomocy rewolucji\Slash{}strajku generalnego a następnie przemianę stosunków społecznych na bardziej sprawiedliwe.
\section{3. Biuletyn Informacyjny}
Rekonstrukcji myśli politycznej ZZF „W” można dokonać na podstawie kolportowanych przez niego wydawnictw. Pierwszym z nich jest Biuletyn Informacyjny
(ukazały się 4 numery w okresie od 9 XII 1989 r. do 4. VII 1990 r.), drugim Spartakus (ukazało się 5 numerów w okresie od 28. VIII. 1988 r. do 1989 r.).
Biuletyn Informacyjny liczy od dwóch do 4 stron (zawiera łącznie 6 artykułów)
i zawiera artykuły dotyczące:
\begin{itemize}
\item\relax
energetyki jądrowej (2 teksty);
\item\relax
spraw pracowniczych (1 artykuł);
\item\relax
zastępczej służby wojskowej (informacja powtórzona w 2 numerach);
\item\relax
spraw pracowniczych\Slash{}zastępczej służby wojskowej (połączenie tematów w jednym artykule).
\end{itemize}
Energetyki jądrowej dotyczy artykuł Żarnowiec stop\footnote{Tematyka rozwoju energetyki jądrowej w Polsce a w szczególności budowa elektrowni atomowej w Żarnowcu, budziła głębokie kontrowersje w środowiskach alternatywnych i była przyczyną wielu działań (głównie edukacyjnych i protestacyjnych). Zob. J. Waluszko Przyczyny skuteczności protestu przeciw budowie Elektrowni Jądrowej Żarnowiec, 1985 – 1990, http:\Slash{}\Slash{}www.tezeusz.pl\Slash{}cms\Slash{}tz\Slash{}filead- min\Slash{}user\_upload\Slash{}nowastartowa\Slash{}EJUG2.pdf [30. 09. 2015]; K. Skiba – J. Janiszewski – P. Końjo Kon- nak, Artyści, wariaci, anarchiści; Opowieść o gdańskiej alternatywie lat 80 tych, Warszawa 2011, s. 405-423.}, w którym autorzy formułują szereg przeciwwskazań dla jej rozwoju, skupiając się na przyczynach i skutkach ewentualnej awarii dla Pomorza Gdańskiego i całego kraju. W zastępstwie
proponują „stworzenie alternatywnych źródeł energii, niezanieczyszczających
środowiska, gwarantujących wysoką sprawność energetyczną (\dots{})”, postulują, aby
„rozwijać energetykę wodną, szeroko wykorzystać pompy cieplne, stworzyć warunki ekonomiczne i prawne do rozwoju małej energetyki \Slash{}wodna, powietrzna, słoneczna\Slash{}”\footnote{Biuletyn Informacyjny Zawodowego Związku Federacyjnego – Służba Zastępcza 1 (1989), s. 2.} . W celu lepszego wsparcia ochrony środowiska (ale również budowy
szkół społecznych, opieki społecznej, służby zdrowia) członkowie ZZF proponują
powołanie fundacji, która zajmowałaby się wymienionymi obszarami. Budżet fundacji miałby pochodzić od członków ZZF a dokładnie z wyrównania, które powinni
dostać od państwa w ramach zrównoważenia zarobków uczestników służby zastępczej z pracownikami etatowymi (wg danych ZZF różnica między nimi sięgała 70\%
zarobków)\footnote{Tamże, s. 2.}.
Drugim z tekstów odnoszących się do energetyki jądrowej jest wywiad z dr. n.
med. Jerzym Jaśkowskim (przedruk z czasopisma Poza układem). Główne tezy jakie
stawia Jaśkowski to: funkcjonowanie silnego lobby proatomowego związanego zarówno z korporacjami jak i rządami innych państw (m.in. Francji), które było w stanie forsować swoje interesy wobec władz komunistycznych i solidarnościowych;
niedopełnienie podstawowych zasad bezpieczeństwa obowiązujących przy budowie
tego typu obiektów (m.in. brak odpowiednich ekspertyz, budowa na „ruchomym”
podłożu; brak dostępu do dokumentacji i planów budowy elektrowni\footnote{Biuletyn Informacyjny Zawodowego Związku Federacyjnego – Służba Zastępcza 2 (1989), s. 1-4.}.
Kwestii pracy dotyczy artykuł Dlaczego powinniśmy walczyć o sześciogodzinny
dzień pracy? Rozpoczyna go analiza stosunku pracy zaczerpnięta od Karola Marksa\footnote{Zob. K. Marks, Praca najemna i kapitał, https:\Slash{}\Slash{}www.marxists.org\Slash{}polski\Slash{}marks-engels\Slash{}1847\Slash{} praca-najemna-kapital\Slash{}01.htm, [30. 09. 2015].}
z tym, że miejsce marksowskiego burżua okradającego robotnika zajmuje państwo
utrzymujące za ukradzione pieniądze „aparat władzy (armia, policja, biurokracja)”.
Poza argumentem pozbawiania robotnika jego zarobków przez państwo – pasożyta
istotnym jest kwestia zdrowia, wyeksploatowani robotnicy „są zmęczeni, przygarbieni, a ich twarze nie odzwierciedlają faktycznego wieku”\footnote{Biuletyn Informacyjny Zawodowego Związku Federacyjnego – „Wolność” 3 (1990), s. 1.}. Ostatnim argumentem
za wprowadzeniem sześciogodzinnego dnia pracy jest możliwość likwidacji lub obniżenia bezrobocia. W roku 1990 było to zjawisko nowe i jeszcze niezbyt dotkliwe\footnote{W kwietniu 1990 roku (miesiąc wydania nr 3 Biuletynu Informacyjnego) stopa bezrobocia wyn- osiła 1,9\%.},
ale dostrzeżone przez działaczy ZZF „W”. W Biuletynie czytamy, „że Ci co podjęli
decyzję o wprowadzeniu bezrobocia, nie myśleli o człowieku jako podmiocie, lecz
jak o zwykłym przedmiocie, który można przebudować, przemalować, przestawić,
a nawet wyrzucić.”. Artykuł kończy się wezwaniem do „walki o sześciogodzinny dzień pracy, by każdy mógł posiadać pracę, jest to problem nie tyle prawa do pracy,
lecz prawa do dobrobytu”\footnote{Tamże, s. 2.}.
Formę instruktażu ma tekst Jak ubiegać się o służbę zastępczą, gdzie autorzy
punkt po punkcie instruują poborowych, jak uniknąć powołania do służby czynnej
z powodów światopoglądowych. Skrótowo opisane są konieczne do dopełnienia formalności, a także zagrożenia czekające na poborowych. Wojsko jawi się w tekście
jako instytucja zastawiająca na niezorientowanego poborowego pułapki („Podanie
możesz złożyć osobiście (\dots{}). W takiej sytuacji domagaj się potwierdzenia na kopii
faktu złożenia podania. Potwierdzeniem jest pieczątka WKU, data i podpis przyjmującego podanie pracownika. PAMIĘTAJ, potwierdzenie jest jedynym TWOIM DOWODEM, że złożyłeś podanie, a tym samym obroni Cię przed wyrolowaniem przez
WKU. Jeśli składasz podanie osobiście, możesz oczekiwać gróźb, kłamstw propozycji wyjazdu na Żuławy czy Kamczatkę itp. NIE PRZEJMUJ SIĘ TYM, niczego nie
podpisuj, ani nie dopisuj na podaniu, POD ŻADNYM POZOREM NIE DAJ SOBIE
WCISNĄĆ BILETU. Twój wniosek będzie rozpatrywany przez komisję poborową
a nie przez pracownika WKU”\footnote{Tamże, s. 2.}.
Artykuł dotykający spraw pracowniczych w odniesieniu do osób odbywających
zastępczą służbę wojskową nosi tytuł Strajk na plantacji kawy. Analogia (rysowana przez autora) między dziewiętnastowiecznymi czarnymi niewolnikami a junakami odbywającymi zastępczą służbę wojskową w służbie zdrowia jest oczywista.
Główną formą dyskryminacji odbywających służbę zastępczą w ZOZie jest kilkukrotnie niższe uposażenie (15 – 16 tys. przy 40 – 60 tys. etatowych pracowników).
Poza kwestiami płacowymi problemem są panujące w szpitalach „tragiczne warun-
ki BHP”. Nie funkcjonują również żadne formy dialogu między poszkodowanymi sytuacją a administracją oraz w kolejnej instancji – rządem (listy do pełniącego
wówczas funkcję premiera Tadeusza Mazowieckiego oraz ministra pracy i polityki
socjalnej Jacka Kuronia pozostały bez odpowiedzi). Powyższe czynniki skłoniły junaków z ZOZ nr 2 w Gdyni do strajku. Domagali się oni likwidacji zastępczej służby wojskowej, amnestii dla dezerterów (głównie osób, które ze względu na ciężkie
warunki porzuciły pracę), rozliczenia ppłk. Henryka Łuszczyńskiego (komendanta
oddziałów obrony cywilnej odpowiedzialnego za junaków), zatrzymania rozwoju
energetyki jądrowej.
\section{4. Spartakus}
Drugim z wydawnictw ZZF Wolność był „Spartakus”. Nazwa wyraźnie nawiązuje do imienia przywódcy powstania niewolników w starożytnym Rzymie. Ciekawa
i dobrze wykonana jest winieta pisma, przedstawia`(od nr 2) wschodzący zza horyzontu symbol anarchii, wychodzące z niego promienie prowadzą do kolejnych liter
tworzących tytuł Spartakus. Dodatkowo w nr 1 – 3 umieszczono motto. W pierwszym numerze jest nim cytat z Medytacji XVII autorstwa barokowego poety angielskiego Johna Donne (bardziej znany z zapożyczenia przez Ernesta Hemingwaya):
„Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą (\dots{}) Jestem zespolony z ludzkością, przeto nie pytaj komu bije dzwon – bije on tobie”\footnote{Spartakus. Specjalny strajkowy 1 (1988).}. W numerach 2 i 3 mottem jest tekst
(będący częścią utworu Nikt zespołu Izrael), „Jeśli nie chcesz być ofiarą systemu,
musisz zacząć decydować samemu”. W numerach 4\Slash{}5 i 6\Slash{}7 autorzy zrezygnowali
z motta.
Już same wskazane powyżej cytaty dają ramę poglądów twórców ZZF „W”.
Przebijają w nich wyraźnie dwa aspekty ideologii anarchistycznej, czyli nastawienie
na wspólnotowość, kolektywizm i pracę w grupie (jako kontra wobec indywidualizmu) oraz anty-systemowość.
Zauważalna jest ewolucja, jaką przeszło czasopismo przez krótki okres swojego
istnienia od nr 1, gdzie nagłówek został wypisany (dosyć niechlujnie) piórem czy
długopisem poprzez numery 2 i 3, gdzie winieta pisma posiada profesjonalniejszą
formę, aż po 4\Slash{}5 oraz 6\Slash{}7 przypominające bardziej czasopisma czy magazyny (z ilustracją na pierwszą stronę okładki i kilkudziesięcioma stronami tekstu). Ewolucja
ta stała się przyczyną powołania do życia Biuletynu Informacyjnego, w którym miały znajdować się krótsze informacje i komunikaty przy pozostawieniu w Spartakusie
dłuższych form dziennikarskich i literackich\footnote{Relacja Zbigniewa Stybla.}.
Prezentowana przez Spartakusa myśl polityczna opiera się na kilku filarach, są to:
anarchizm\Slash{}anarchosyndykalizm\Slash{}syndykalizm, filozofia Leszka Nowaka, ekologia.
Temat (anarcho)syndykalizmu podejmuje J. Waluszko w tekście programowym
opartym na szerokich podstawach historycznych. Podejmuje tam m.in. krytykę
powiązania związków zawodowych z partiami politycznymi, na których zyskują
te ostatnie, a tracą robotnicy. Korzystnym dla robotników systemem jest system
brytyjski z silną reprezentacją zawodową, której przedstawicielem interesów jest
Partia Pracy. W Polsce doszło do odwrotnej sytuacji gdzie „byli działacze NSZZ
„S” zajęli miejsca w sejmie i senacie pozostawiając robotników samym sobie”.
Waluszko wskazuje również na rozbieżność interesów między inteligencją a robotnikami: „fakt, iż działaniami opozycji kierują nie działacze związkowi a intelektualiści (Wałęsę pomijam jako marionetkę w rękach Komitetu Obywatelskiego
i środowisk kościelnych) sprawia, iż NSZZ „S” nie działa w obronie poziomu życia
swoich członków, lecz w imię abstrakcyjnej „racji stanu” wzywa ich do wyrzeczeń,
w zamian za co liczy na współudział we władzy nad społeczeństwem”. Autor jasno
stwierdza, że wyzwolić się mogą tylko sami robotnicy, żadna inna klasa czy grupa
nie zrobi tego za nich, „dlatego ruch robotniczy musi zerwać z opozycją i zacząć
działać we własnym interesie tzn. w obronie poziomu życia, warunków pracy oraz
przejęcia gospodarki przez przez samorządy robotnicze”. Metodą na przejęcie gospodarki przez robotników ma być strajk generalny. Po wybuch strajku związki zawodowe będą koordynować i stopniowo przejmować zarząd nad zakładami pracy począwszy od najbardziej newralgicznych (elektryczność, dystrybucja żywności,
wodociągi itp.) aż po największe i najbardziej wyspecjalizowane. „W ten sposób dokonuje się rewolucja społeczna, gruntowna przebudowa ustroju z wywłaszczeniem
przedsiębiorców i zburzeniem państwowej machiny biurokratycznej”. Siłą strajku
generalnego jest przede wszystkim jego powszechność a przez to rozproszenie, nie
ma w tym przypadku, żadnego centrum, którego przejęcie czy zniszczenie mogłoby
doprowadzić do stłumienia strajku. Tekst Waluszki jest klarownym i porywającym
swoją poetyką manifestem. Siłą rzeczy jest to program ogólny i ze względu na brak
poparcia ze strony robotników nigdy nie wprowadzany w życie a przez to nie konkretyzowany, ale rysujący zarówno obraz przyszłego systemu polityczno – gospodarczego jak i metody, które mają do niego doprowadzić\footnote{Spartakus 6-7 (1989), s. 15-22.}.
Inną koncepcją, do której odnoszą się autorzy Spartakusa jest koncepcja nie-Marksowskiego materializmu historycznego sformułowana przez poznańskiego
filozofa Leszka Nowaka. Opiera się na niej w swoich artykułach Porozumienie społeczne czy porozumienie elit\footnote{Spartakus 4-5 (1989), s. 3-4.} oraz Socjalistyczna opozycja\footnote{Spartakus 6-7 (1989), s. 22.} Bogumił Kaliniecki\footnote{Pseudonim Krzysztofa Brzechczyna.}.
W ostatnim numerze zamieszczony jest również tekst samego Leszka Nowaka Podwyżki cen, przyczyna czy hasło do rewolucji\footnote{Tamże, s. 37-39.}, który jest przedrukiem.
Podstawowym elementem nie-Marksowskiego materializmu historycznego jest
pojęcie trójpanowania klasowego, według Kalinieckiego „charakteryzujące się kumulacją władzy jednej klasy społecznej we wszystkich dziedzinach życia społecznego (w polityce, ekonomii i kulturze). (\dots{}) W okresie apogeum (\dots{}) oznaczało
to ingerencję Partii w życie kulturalne – brutalną ateizację społeczeństwa, potępienie
całych dziedzin wiedzy (np. socjologii i cybernetyki) lub też potępienie bądź zwalczanie szczegółowych teorii w poszczególnych gałęziach nauki (casus Łysenki).
W gospodarce efektem maksymalizacji władzy była np. tzw. bitwa o handel (\dots{}),
kolektywizacja rolnictwa oraz biurokracja gospodarki”\footnote{Spartakus 4-5 (1989), s. 3.}.
Odwołanie się do systemu trójpanowania daje narzędzie do analizy rzeczywistości politycznej schyłkowego PRL. Uświadamia, że przejęcie części władzy przez
opozycję nie jest zmianą o którą chodzi robotnikom, ponieważ zmienia się tylko
rodzaj pana w poszczególnych dziedzinach życia, a stosunki w praktyce pozostają
takie same.
Pomimo niechęci do „Solidarności” funkcjonującej w ówczesnej formie (w okresie od roku 1988 do roku 1990) autorzy Spartakusa odwołują się do jej myśli z okresu przed stanem wojennym. Publikują np. dokument Samorządna Rzeczpospolita,
Program uchwalony przez I Krajowy Zjazd Delegatów w 1981 roku\footnote{Zob. Spartakus 6-7 (1989), s. 28-34. Jest to dokładnie VI Rozdział Programu NSZZ „Solidar- ność” uchwalony przez I Krajowy Zjazd Delegatów, http:\Slash{}\Slash{}www.solidarnosc.org.pl\Slash{}dok\Slash{}wp-content\Slash{}uploads\Slash{}2012\Slash{}09\Slash{}I-KZD-uchwala-programowa.pdf [30. 09. 2015].} oraz wywiad z Andrzejem Gwiazdą i Joanną Dudą – Gwiazdą (działaczami „Solidarności” sprzeciwiającymi się linii politycznej prezentowanej przez Lecha Wałęsę)\footnote{Spartakus 6-7 (1989), s. 6-12.}.
Fragmenty pierwszego programu „Solidarności” faktycznie mogą korespondować z radykalną myślą syndykalistyczną (ale w mniejszym stopniu anarchistyczną).
Na pewno do idei, które mogły podobać się radykalnej młodzieży, należy postulat
wprowadzenia samorządów robotniczych do zakładów pracy (mająca przeciwdziałać wyborowi kadry na zasadach nomenklatury)\footnote{„Nomenklatura partyjna uniemożliwia wszelką racjonalną politykę kadrową, czyni miliony bezpartyjnych pracownikami drugiej kategorii. Jedyną możliwą dziś drogą zmiany tej sytuacji jest utworzenie autentycznych samorządów pracowniczych, które uczyniłyby załogi rzeczywistymi gospo- darzami zakładu.” Tamże, s. 29-30.}. Pozostałe postulaty w cytowanym
fragmencie programu nie odbiegały od szeroko rozumianych postulatów większości ugrupowań opozycyjnych. Należały do nich: „pluralizm światopoglądowy, społeczny, polityczny i kulturalny”, samorządy lokalne jako rzeczywista reprezentacja
społeczności lokalnej, równość „wobec prawa wszystkich obywateli i wszystkich
instytucji życia publicznego”, niezawisłość sądownictwa i poddanie aparatu ścigania społecznej kontroli, doprowadzenie osób winnych do upadku kraju do poniesienia pełnej odpowiedzialności, poparcie i ochrona „wszelkich niezależnych poczynań
zmierzających do samorządności w kulturze i edukacji”, poparcie „swobody badań
naukowych i samorządności środowisk naukowych”, poddanie środków społecznego komunikowania kontroli społecznej. W tekście znalazły się też postulaty socjalne
dotyczące głównie dzieci i młodzieży, które bez względu na niskie dochody rodziców powinny mieć zapewnione wszystkie potrzeby a także równy start życiowy.
Powinni być również objęci profilaktyką uzależnień od alkoholu, nikotyny i narkotyków.
Upadek ideałów „Solidarności”, których wyrazem jest omawiany powyżej program, ilustruje wspomniany wywiad z liderami „Solidarności” z początku lat osiemdziesiątych Andrzejem i Joanną Gwiazdami. Krytykują oni głównie brak demokracji
w związku: „grupa zrzeszona w tzw. Komitecie Obywatelskim, pochodzącym oczywiście z nominacji, nie z wyboru, zgodziła się na procedurę niedemokratyczną, czyli
aby w drodze zakulisowych uzgodnień wprowadzić 30\% posłów z ramienia opozycji konstruktywnej. Jest to zaprzeczenie idei demokracji, czyli idei wolnych wyborów. Idea demokracji w zasadzie w Związku została skompromitowana i w końcu
przegrała. Wałęsa dążący do dyktatury, otwarcie mówiący, że dąży do dyktatury,
otwarcie deklarujący również na zjeździe, że nie będzie stosował demokratycznych
procedur, że nie będzie się podporządkowywał demokratycznym decyzjom, został
wybrany i tym samym idea demokracji została przekreślona”\footnote{Spartakus 6-7 (1989), s. 8.}.
\section{Wnioski}
ZZF „W” był zarówno w sensie organizacyjnym jak i ideowym formacją niespójną, chociażby ze względu na zmiany w składzie osobowym, np. często dołączali poborowi unikający służby wojskowej, a w momencie, kiedy im się nie udało uniknąć
tejże służby, siłą rzeczy zrywali kontakt ze związkiem. Janusz Waluszko, widniejący
jako kontakt w stopce Spartakusa, nie był nigdy członkiem ZZF „W”, z kolei Zbigniew Stybel, jeden z głównych liderów, nie widnieje w żadnej części tekstu\footnote{Jego artykuły ukazują się pod pseudonimami Joachim Blum i Augustyn Ibis, a on sam zajmował się przede wszystkim poligrafią.}.
Pod kątem ideowym ZZF „W” był częścią nurtu pozasystemowej, anarchizującej
opozycji, do której zaliczyć można wspomniany wcześniej Ruch Społeczeństwa Alternatywnego i Ruch Wolność i Pokój a także Federację Młodzieży Walczącej. Z jednej strony czerpał z ich doświadczeń i postulatów tj. zniesienie przymusowej służby
wojskowej, sprzeciw wobec budowy elektrowni jądrowej, odwołanie do ideałów
anarchizmu. Z drugiej strony dołączył nowe elementy: przyjęcie formy organizacji
związkowej, filozofia Leszka Nowaka (częściowo obecna w kręgu intelektualnym
RSA, ale niezbyt silnie eksponowana). Działania członków związku nie były też tak
radykalne, jak choćby te praktykowane przez Ruch Społeczeństwa Alternatywnego czy Federację Młodzieży Walczącej. Nie organizowano „zadym ulicznych” czy
okupacji urzędów państwowych, w zamian organizując kolportaż własnych wydawnictw i strajki w zakładach pracy.
Proces zanikania związku rozpoczął się w roku 1990, do jego przyczyn Zbigniew Stybel zaliczył wyłączanie się liderów oraz porażki na gruncie organizacyjnym (członkowie ZZF „W” wystąpili do Urzędu Miasta Sopotu o przyznanie lokalu
przeznaczonego na działalność społeczną i kulturalną, na co nie uzyskali zgody)\footnote{Relacja Zbigniewa Stybla.}.
Po kilkunastu latach (w 2004 roku) powstał Ogólnopolski Związek Zawodowy „Inicjatywa Pracownicza” o podobnym programie do ZZF „W” (jednak nieodwołujący
się do niego bezpośrednio), co pokazuje, że istnieją w Polsce grupy osób przychylnych tego typu organizacjom.
\section{Literatura}
Antonów, R., Pod czarnym sztandarem; Anarchizm w Polsce po 1980 roku, Wrocław 2004.
Chwedoruk, R., Anarchosyndykalizm czy anarchizm i syndykalizm?, http:\Slash{}\Slash{}www.ozzip.pl\Slash{}teksty\Slash{}publicystyka\Slash{}teorie\Slash{}item\Slash{}1738-anarchosyndykalizm-czy-anarchizm-i-syndykalizm?, [30. 09. 2015].
Derek, J. i in., Słownik myśli społeczno-politycznej, Bielsko-Biała 2004.
Luksemburg, R., Czego chce Związek Spartakusa, Warszawa 2006, http:\Slash{}\Slash{}www.filozofia.uw.edu.pl\Slash{}skfm\Slash{}publikacje\Slash{}luksemburg04.pdf. [30. 09. 2015].
Marks, K. Praca najemna i kapitał, https:\Slash{}\Slash{}www.marxists.org\Slash{}polski\Slash{}marks-engels\Slash{}1847\Slash{}praca-najemna-kapital\Slash{}01.htm, [30. 09. 2015].
Miler, P., Polski antymilitaryzm w latach 80. XX wieku, http:\Slash{}\Slash{}www.rozbrat.org\Slash{}historia\Slash{}33-walki-spoleczne-w-polsce\Slash{}425-polski-antymilitaryzm-w-latach-80-xx-wieku, [30. 09. 2015].
Skiba, K., Janiszewski, J., Końjo Konnak, P., Artyści, wariaci, anarchiści; Opowieść o gdańskiej
alternatywie lat 80tych, Warszawa 2011.
Szlachta, B. (red.), Słownik społeczny, Kraków 2004.
Waluszko, J., Przyczyny skuteczności protestu przeciw budowie Elektrowni Jądrowej Żarnowiec, 1985
– 1990, http:\Slash{}\Slash{}www.tezeusz.pl\Slash{}cms\Slash{}tz\Slash{}fileadmin\Slash{}user\_upload\Slash{}nowastartowa\Slash{}EJUG2.pdf, [30. 09.
2015].
\section{Źródła prasowe}
Biuletyn Informacyjny Zawodowego Związku Federacyjnego – Służba Zastępcza 1 (1989).
Biuletyn Informacyjny Zawodowego Związku Federacyjnego – Służba Zastępcza 2 (1989).
Biuletyn Informacyjny Zawodowego Związku Federacyjnego – „Wolność” 3 (1990).
Dwutygodnik Solidarność Walcząca 11\Slash{}279 (1991).
Dzieci Sorela i Piłsudskiego, http:\Slash{}\Slash{}www.rozbrat.org\Slash{}historia\Slash{}33-walki-spoleczne-w-polsce\Slash{}425-polski-antymilitaryzm-w-latach-80-xx-wieku, [30. 09. 2015].
Encyklopedia Solidarności, http:\Slash{}\Slash{}www.encyklopedia-solidarnosci.pl, [30. 09. 2015].
Robocza propozycja do \Slash{}anty\Slash{} Statutu Zawodowego Związku Federacyjnego „Wolność”.
Spartakus 1 (1988) - specjalny strajkowy.
Spartakus 6-7 (1989).
Spartakus 4-5 (1989).
% begin final page
\clearpage
% new page for the colophon
\thispagestyle{empty}
\begin{center}
Anarcho-Biblioteka
\smallskip
Dobry pieróg to wywrotowy pieróg
\bigskip
\includegraphics[width=0.25\textwidth]{logo-pl.pdf}
\bigskip
\end{center}
\strut
\vfill
\begin{center}
Dominik Bień
Zawodowy Związek Federacyjny „Wolność”
działalność i myśl społeczno-polityczna
2015
\bigskip
\href{https://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.desklight-e4936ec7-5d35-45ed-985f-f3ac1cca62b5?q=347cebd3-12ee-4be0-949f-92f4912ae91f\%2413}{yadda.icm.edu.pl}
Autor jest związany z Instytutem Politologii Uniwersytetu Gdańskiego
\bigskip
\textbf{pl.anarchistlibraries.net}
\end{center}
% end final page with colophon
\end{document}
% No format ID passed.