Jedność w naszym Narodzie, chaos w ich – to jest właśnie przesłanie PRZETRWANIA!

Abbie Hoffman, Steal This Book

Youth International Party (Międzynarodowa Partia Młodzieży), której członkowie zwani byli popularnie yipisami (yippies) była posthipisowskim skrzydłem amerykańskiej Nowej Lewicy, pokrewnej Komitetowi Wolności Słowa (Free Speech Committee) z Berekely, SDS (Students For Democratic Society) oraz Vietnam Summer. Organizacja została utworzona w 1967 r. przez Abbie’go Hoffmana i Jerry’ego Rubina (który, jak sam twierdzi, wymyślił także nazwę) na fali „psychedelizacji” amerykańskich środowisk lewicowych. Yipisi, pomimo swojej barwnej otoczki, symaptii kontrkultury i wielkiej popularności medialnej nigdy nie stali się jednak masowym ruchem i do samego końca pozostali małą, elitarną organizacją podobną do sytuacjonistów w Europie.

Pomimo że członkowie Youth International Party kontynuowali walkę Nowej Lewicy ze znienawidzonym reżimem prezydenta Lyndona B. Johnsona, do swojego arsenału czynnie włączyli elementy happeningu i praktykę ruchu psychedelicznego – szczególnie zdobycze Kena Keseya i jego komuny Merry Pranksters, którzy nakręcili samego Rubina na ścieżkę LSD.

W istocie, Rubin i Hoffman byli przekonani o zbawczej roli kwasu dla światowej rewolucji do tego stopnia, że od samego początku postanowili podejmować wszelkie ważne dla ruchu decyzje jedynie w stanie głębokiego tripu, co okazało się mieć bardzo znaczące implikacje. Jednym z pierwszych pomysłów nowo założonej organizacji było zaserwowanie mediom „poważnego żartu” o zbiorowej lewitacji Pentagonu podczas słynnego marszu na Waszyngton. Niedługo później yipisi wsławili się paleniem pieniędzy na Wall Street w sprzeciwie wobec amerykańskiemu konsumpcjonizmowi.

Pomimo tego, że w działalności yipisów można dostrzec wątki anarchistyczne i okruchy marksizmu, to dominującym wpływem był jednak psychedeliczny dadaizm. Członkowie Youth International Party głosili przynależność do alternatywnego „Wolnego Narodu” (po 1969 r. zwanym czasem „Narodem Woodstocku”) albo „Narodu Yipsterskiego”.

Przez krytyków i Nową Lewicę wyśmiewani byli jako „Groucho Marksiści” – pytani o swój program polityczny, pokazywali natychmiast czyste kartki papieru – ale w praktyce realizowali postulaty rewolucyjne, mające stworzyć podstawę do swobodnej cyrkulacji kontrkulturowych idei w przestrzeni społecznej promując umiejętność praktycznej destabilizacji systemu społeczno-ekonomicznego, jak też umiejętność przeprogramowania samego siebie za pomocą LSD.

Najsłynniejszym wydarzeniem, zorganizowanym przez yipisów był z pewnością Festival Of Life w Chicago, który przeszedł do historii jako, że miał miejsce podczas uroczystej Konwencji Partii Demokratycznej, w sierpniu 1968. 23 sierpnia yipisi postanowili obwołać swojego własnego kandydata na prezydenta – świnię imieniem Pigasus, która została przedstawiona władzom w Chicago Civic Center i dla której yipisi domagali się specjalnego przelotu do Texasu na naradę z prezydentem Johnsonem.

Interweniowała wprawdzie policja, ale do słynnych, krwawych zamieszek miało dojść dopiero dzień później, kiedy 12 tys. policjantów i 6 tys. członków gwardii narodowej zmaskarowało gazem, pałkami i bronią palną 5 tys. pokojowych demonstrantów łącznie z yipisami, których siedmiu „przywódców” zostało następnie oskarżonych o spowodowanie zamieszek i osadzonych w więzieniu po sfingowanym procesie sądowym (tzw. Procesie Chicagowskiej Siódemki).

Jak się później okazało, yipisi byli jednymi z wielu działaczy kontrkultury lat ’60, którzy objęci zostali inwigilacją przez FBI i CIA w ramach programu COINTELPRO (był wśród nich nawet Jimi Hendrix). Na najaktywniejszych działaczy zbierano grube teczki dokumentów, które następnie pomogły w wyeliminowaniu ich z życia społecznego.

Program ten nieco podciął yipisom skrzydła, ale sprawił także, iż zaczęli oni szukć nowych sposobów na walkę z systemem, czego najwyraźniejszym przykładem stała się książka napisana przez Abbie’ego Hoffmana w więzieniu – słynna Ukradnij tą książkę (opublikowana w Nowym Jorku, w 1971).

Dzieło to okazać się miało jednym z najbardziej kultowych wydawnictw, stworzonych na fali lat gniewu. Ten podręcznik praktycznej rewolucji musiał jednak krążyć przez ponad dwa lata po biurach różnych wydawców, z których żaden nie chciał książki opublikować ze względu na kontrowersyjne treści w niej zawarte.

Steal This Book zawierała m.in. instrukcje dotyczące tego, jak hodować konopie, zakładać squaty, organizować demonstracje, tworzyć pirackie stacje radiowe, a także ręcznie konstruować bomby.

Kiedy jednak książka ujrzała wreszcie światło dzienne, z miejsca stała się amerykańskim bestsellerem, co sprawiło, że nawet sam jej autor począł snuć gorzkie refleksje nad naturą systemu kapitalistycznego, przeciwko któremu w swojej książce tak bezpardonowo protestował mówiąc w jednym z wywiadów: To zawstydzające, że kiedy próbujesz obalić rząd, wskakujesz od razu na listę bestsellerów.

Rozgłosu publikacji nadał przy tym głównie fakt, że jej autor cały czas odsiadywał wyrok w więzieniu jednocześnie namawiając wszystkich czytelników, żeby nie płacili za książkę, a po prostu kradli ją z księgarń!

Oprócz wspomnianych założycieli ruchu – Abbi’ego Hoffmana i Jerry’ego Rubina, do najbardziej znanych yipisów należeli/ały: Anita Hoffman, Paul Krassner, Stewart Alpert, Dick Gregory i Ed Sanders. Ruch nie posiadał jednak z założenia żadnej hierarchii, co stało się kolejną przyczyną uwolnienia zarysów formalnej organizacji na początku lat ’70. Yipisi, mimo że mniej lub bardziej efemeryczni, na tle swoich czasów wyróżniają się wielką pomysłowością swoich działań.

Obok typowych dla kontrkultury lat ’60 haseł tj. powszechna legalizacja i dostęp do środków psychedelicznych, otwarte manifestowanie naturalnych zachowań seksualnych, zrzucenie duszącego jarzma establishmentu politycznego czy zakończenie haniebnej Wojny w Wietnamie, pojawiają się również strategie informacyjne, mające zjednać im rzesze zwolenników i wielbicieli wśród następnych pokoleń rewolucjonistów społecznych: hackerów komputerowych, squatersów, libertarian, zaangażowanych artystów, frików i technomaniaków.

Yipisi byli bowiem pierwszymi, którzy zaczęli się interesować coraz popularniejszym, powszechnym dostępem do sieci informacyjnych wskazując na nie jako potencjalną broń w walce z systemem ekonomicznym, która może być wyrwana z ręki operatorów i obrócona przeciwko nim samym.

Wprowadzając swoją fascynację w praktykę Abbie Hoffman wraz z anonimowym entuzjastą okradania telefonii publicznej, ukrywającym się pod sarkastyczną xywką Al Bell, zakładają w 1971 periodyk Youth International Party Line, który staje się rewolucyjnym organem publikującym praktyczne porady na temat pirackiego wykorzystywania mediów, a w szczególności przyczynia się do rozpowszechnienia tzw. „phone phreakingu”, czyli nieograniczonej możliwości korzystania z telefonu – taktyki, która dzięki pionierowi tej techniki, znanemu jako Captain Crunch, na stałe wejdzie do arsenału wczesnego hackingu i crackingu.

Jednym z innych, znanych organów yipisowskich, stała się także gazeta The Yipster Times, założona przez Danę Beal w 1972 r. w Nowym Jorku, której nazwę zmieniono w 1979 r. na The Overthrow. Rewolucja yipisowska wygasa ostatecznie na początku lat ’80 częściowo z powodu stagnacji samych rewolucjonistów i zmiany społecznej, częściowo zaś z powodu śmierci jej dwóch głównych filarów: Abbie’ego Hoffmana, który ginie na skutek przedawkowania psychotropów zapisanych mu przez lekarza i Jerry’ego Rubina, który zostaje potrącony śmiertelnie przez samochód podczas przekraczania ulicy w miejscu niedozwolonym… jednak ognisko rebelii nie wygasa, a wynalezione przez yipisów techniki znajdują wciąż tłumy amatorów, gotowych nieść pochodnię wolności za wszelką cenę!