#cover b-p-b-pizmak-queerowy-anarchizm-to-nie-teczowy-kap-2.png
#ATTACH b-p-b-pizmak-queerowy-anarchizm-to-nie-teczowy-kap-1.pdf
#title Queerowy anarchizm to nie tęczowy kapitalizm
#author B. Piżmak
#LISTtitle Queerowy anarchizm to nie tęczowy kapitalizm
#SORTauthors B. Piżmak
#SORTtopics queer, podstawy, polskie, Czarne z różowym
#lang pl
#date wrzesień 2018
#notes Wydane w pierszym numerze zina "Czarne z różowym" Warszawskiej Formacji Anarchistycznej
#pubdate 2020-12-06T22:09:46
Cenzura dosięgnęła mnie ze strony niektórych moich
towarzyszy,
ponieważ
zajmuję
się
takimi
„nienaturalnymi” zagadnieniami jak homoseksualność.
Anarchizm był wówczas nierozumiany, a anarchistów
uważano za osoby zdeprawowane. Niewskazane było
zatem dodawanie kolejnych nieporozumień poprzez
mówienie o „perwersyjnych” formach seksualności tak
argumentowali towarzysze. Jednak wierząc w wolność
słowa, nawet wtedy, gdy kieruje się przeciwko mnie,
oceniam tych cenzorów z mojego środowiska równie
nisko jak tych z obozu moich przeciwników. Tak
naprawdę próby cenzurowania mnie przez moich
towarzyszy wywierają na mnie taki sam wpływ jak
przemoc policji: powodują, że staję się bardziej pewna
siebie, bardziej zdeterminowana by bronić każdej ofiary
zła społecznego i prześladowań
— Emma Goldman, Living My Life
Jednym z najczęściej powtarzanych zarzutów
wobec osób zaangażowanych w ruchy anarchizmu queerowego i feministycznego jest
twierdzenie, że kwestie którymi się zajmują są
liberalne i można je rozwiązać w ramach
demokratycznego i neoliberalnego porządku.
Zarzut ten jest wynikiem niezrozumienia
podstaw ustroju kapitalistycznego, który swe
źródła ma w patriarchacie i hierarchiczności.
Celem anarchizmu queerowego i neuroróżnorodnego jest obalenie samego trzonu
hierarchii społecznej - to jest socjalizacji,
która narzuca nam stereotypy płciowe,
których skutkiem są zachowania budujące
hierarchiczne współzawodnictwo z którego
wywodzi się feudalizm i kapitalizm.
*** Tęczowy kapitalizm
Ruch Queer, który w Ameryce Północnej i Zachodniej Europie wyszedł z podziemia pod
koniec lat 60-tych skupiał ludzi o różnych
poglądach na kwestie gospodarcze i społeczne. Były tam osoby popierające lewicę,
anarchizm a także ludzie o bardziej
liberalnych poglądach. Tym co łączyło te osoby była walka z policyjną przemocą oraz
opresyjnymi paragrafami kodeksów karnych
wywodzących się z XIX wieku, które przewidywały karę więzienia za stosunkie
seksualne między osobami tej samej płci.
Szczególnie ostro karano mężczyzn. Po
sukcesie kampanii dekryminalizacji homoseksualizmu ruch LGBTQ+ skutecznie wprowadził do debaty publicznej tematy równouprawnienia związków jednopłciowych oraz
uznania tożsamości osób transpłciowych. Batalia ta w większości państw zachodnich zakończyła się sukcesem w pierwszych latach
XXI wieku (Polska jest jednym z niechlubnych
wyjątków w Europie w tej kwestii).
Fakt szybkiego zrównania praw związków jednopłciowych oraz rosnąca pozycja kobiet w
liberalnym i kapitalistycznym społeczeństwie
jest często przytaczany jako argument przeciw zaangażowaniu się lewicy i ruchu anarchistycznego w tematykę queer i feministyczną. Nasi oponenci mówią nam, że przecież mamy to, o co walczymy - są przecież
homomałżeństwa i kobiety w zarządach firm.
Jest to spore nieporozumienie i to nie tylko
dlatego, że do równouprawnienia pojmowanego w liberalny sposób jeszcze daleko
- wystarczy chociażby spojrzeć na kwestie
przemocy homofobicznej i seksistowskiej,
problem dyskryminacji kobiet i osób queer na
rynku pracy, czy na fakt, że w wielu krajach
takich jak polska związki jednopłciowe nie są
uznawane. Podstawowym nieporozumieniem
jest natomiast przypisywanie nam - ludziom
zaangażowanym w ruch queerowego
anarchizmu dążenia do uzyskania równouprawnienia w kapitalizmie.
*** Wyzwolenie z hierarchii
Nie po to zajmujemy się tematyką queer, by
wywalczyć parytety w radach nadzorczych.
Filozofia queer jest naszym atakiem na same
podstawy hierachii społecznej, władzy państwowej i kapitalizmu. Tęczowy kapitalizm nas
brzydzi. Maszerowało się nam w tegorocznej
Paradzie Równości w Warszawie, która była
wielkim sukcesem frekwencyjnym a po której
zostało nam uczucie niesmaku. To piękne
wydarzenie, było jedną z największych
demonstracji w ostatnich latach w polsce - jedynym obok Czarnego Protestu, w którym
wzięło udział więcej ludzi niż na marszu
neonazistów 11 listopada. Niestety zostało
zawłaszczone przez korporacje w tym
Google, właściciela serwisu Youtube, który
dyskryminuje społeczność LGBTQ+. Ten
najpopularniejszy portal z filmami wprowadził
liczne ograniczenia dla treści tworzonych
przez osoby queer. Youtube ogranicza
widoczność tych filmów, uniemożliwia
oglądanie ich osobom niepełnoletnim (i nie
chodzi tu o filmy erotyczne, ale o videoblogi
na tematy społeczne), czy wreszcie ogranicza
możliwość dotarcia do tych filmów w wyszukiwarce. Osoby organizujące Paradę
Równości nie przejęły się jednak tym faktem,
bo ważniejsze były pieniądze które Google
zaoferowało. Inny przykład to robienie
kampanii PR przez firmy takie jak H&M, które
popierają Paradę Równości a jednocześnie
zarabiają na wyzyskiwaniu osób pracujących
w fabrykach w krajach postkolonialnych.
Korporacje te stosują symbol tęczowej flagi,
który oznacza równość, a jednocześnie ich
działalność prowadzi do skrajnej nierówności.
W taki sposób tęczowy kapitalizm zdradza
społeczność LGBTQ+
Podobnym skandalem był tegoroczny Kongres Kobiet współorganizowany przez neoliberałki związane ze światem biznesu. Podczas tego wydarzenia łamano prawa pracownicze kobiet zatrudnionych przy obsłudze
imprezy. Kongres Kobiet pokazuje czym jest
feminizm liberalny — to dążenie do wprowadzenia parytetów na bycie osobą przemocową. My nie chcemy kwot dla kobiet
i osób LGBTQ+ na szczytach drabiny społecznej, bo odrzucamy samą ideę nierówności.
My chcemy zniesienia patriarchatu i kapitalizmu. Badanie związków między patriarchatem a kapitalizmem nie jest współczesnym pomysłem. O wzajemnej zależności wyzysku tych dwóch rodzajów hierarchii pisali Jean-Jacques Rousseau i Fryderyk Engels, który poświęcił tej tematyce swój słynny esej „O pochodzeniu rodziny, własności prywatnej i państwa”. Natomiast kluczowe znaczenie dla współczesnej teorii queer miały m.in. prace Judith Butler, która wskazała w jaki sposób ludzie odgrywają swoją płciowość w teatrze
zachowań społecznych i w jaki sposób ta gra
buduje podstawy hierarchii.
*** Pierwszy wyzysk w historii
Dla wyjaśnienia znaczenia jakie homofobia
ma w procesie reprodukowania zachowań
utrzymujących hierarchię i przemoc kluczowe
z kolei okazały się prace twórczyni teorii
queer, amerykańskiej historyczki literatury
Eve Kosofsky Sedgwick. Jej wkładem we
współczesną analizę społeczną jest
rozróżnienie pojęć homospołeczności i homoseksualności. Homospołeczność oznacza
wszelkie interakcje społeczne w ramach grup
złożonych z przedstawicieli jednej płci
kulturowej. Homospołeczność oznacza przede wszystkim męskie i kobiece przyjaźnie
oraz sojusze. Homoseksualność z kolei to
interakcje oparte na miłości i osób tej samej
płci zawierające także relacje seksualne.
Między kobietami a mężczyznami jest jednak
istotna różnica w podejściu do kwestii
homoseksualności. O ile u kobiet relacje
oparte na przyjaźni nie wykluczają związków
opartych na uczuciach erotycznych i stanowią
część kontinuum zachowań kobiet, które się
wspierają, o tyle wśród mężczyzn funkcjonuje
ostra granica między homoseksualnością a męską przyjaźnią.
Męskie grupy homospołeczne wykluczają wszelkie zachowania erotyczne. Mężczyźni homoseksualni tak samo jak kobiety są wykluczeni z męskich grup przyjacielskich. Homofobia jest ważnym składnikiem zachowań mężczyzn w grupach, które rywalizują o kapitał i władzę. Tym samym homofobia jest jednym z mechanizmów leżących u podstaw budowania patriarchatu, feudalizmu i kapitalizmu. Pierwszą w historii formą wyzysku było przejęcie przez mężczyzn prawa do użytkowania ziemi i władzy nad potencjałem rozrodczym kobiet. Przejście od społeczności koczowniczo-zbierackich do społeczności rolniczych wiązało się z podziałem ziemi między klany tworzone przez spokrewnionych i zaprzyjaźnionych mężczyzn, którzy zaczęli tworzyć grupy które podjęły się rywalizacji o zasoby czyli ziemię i kobiety. Te pierwotne męskie grupy homo-społeczne wykształciły podstawy kulturowej tożsamości mężczyzn opartej na etosie walki, rycerstwa i przyjaźni. To zaś wiele stuleci
później stało się podstawą mitologii narodowej.
Homofobia i uprzedmiotowienie kobiet leży
u podstaw kapitalizmu. Męskie klany rywalizujące o zasoby wykluczyły osoby queerowe, które nie uczestniczą w rywalizacji o potencjał rozrodczy kobiet. Osoby z macicami
zdolne do urodzenia dziecka z kolei stały się
łupem do podziału między mężczyznami heteroseksualnymi.
“Wydaje się niemożliwe, przynajmniej z perspektywy
naszego własnego społeczeństwa, żeby wyobrazić
sobie patriarchat bez homofobii. Nasze społeczeństwo
nie mogłoby uwolnić się od homofobii i zachować przy
tym swoich politycznych i gospodarczych struktur
w niezmienionej postaci”
E. Kosofsky Sedwick
Ten pierwotny porządek hierarchiczny i najwcześniejsza forma władzy oraz akumulacji kapitału, która ukształtowała się w okresie prehistorii doprowadziła do powstania kulturowych wzorców męskości i kobiecości, które następnie były kopiowane i przekazywane następnym pokoleniom przez matki, ojców i całą społeczność. Sięgamy aż do zawartych w społecznej podświadomości wzorców męskości i kobiecości, które ustawiają nas w logice kapitalistycznego osiągania zysku z naszego zachowania i naszej cielesności. Ludzie nie muszą kopiować zachowań, które nakazują stereotypy płci. Queerowy anarchizm przede wszystkim obala wszelki porządek hierarchiczny. Odrzucamy każdą możliwość przewagi jednej osoby nad
drugą osobą. Zarówno mężczyźni, kobiety jak
też osoby, które które mają inaczej zdefiniowaną tożsamość płciową mogą żyć w społeczeństwie wolnym i niechierarchicznym.
Obalamy zatem wszelkie podziały ludzi ze
względu na takie kategorie jak płeć, wiek, narodowość, rasa, orientacja, neurotypowość,
tożsamość płciowa, niepełnosprawność, czy
klasa społeczna. Są to sztuczne podziały
stworzone przez kulturę nierówności. My rozwijamy kulturę równości.
**Queerowy anarchizm atakuje sam trzon stereotypów płciowych i schematów zachowań, który leży u podstaw kapitalistycznego społeczeństwa.**
Naszym postulatem jest solidarność totalna.
Nasze związki przyjaźni są ponad wszelkimi
podziałami. Równość nie może istnieć w świecie, w którym osoby przyporządkowane do
któreś z wyżej wymienionych kategorii
przyjaźnią się tylko w ramach tejże klitki.
Jedynym, co naprawdę dzieli ludzi, jest
nierówny podział kapitału. Jedynym co
nas konfliktuje jest
zawłaszczanie owoców pracy ludzi przez
osoby uprzywilejowane. Nie zadowala nas
procentowy udział ludzi o różnych tożsamościach w elitach gospodarczych. Zadowoli
nas dopiero obalenie hierarchii, a to jest
niemożliwe bez wyzwolenia ludzi ze stereotypowych i podświadomych przymusów i wzorców zachowania jakie wpaja się nam podczas socjalizacji. Odrzucamy zatem sam mechanizm tworzenia podziału na uprzywilejowanych i nieuprzywilejowanych, który
może opierać się na dowolnym kryterium.